Wczorajsza konferencja PiS miała być poświęcona powoływaniu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. PiS chciał zaprotestować przeciwko „zawłaszczaniu” TK przez PO. Ale dziennikarzy to nie interesowało, nie zadali żadnego pytania w tej sprawie. Za to po raz kolejny chcieli uzyskać komentarz kandydatki PiS do kontrowersyjnych wypowiedzi Antoniego Macierewicza.
Przypomnijmy, że wiceprezes PiS m.in. porównał obecny rząd do okupanta i sugerował, że Donald Tusk był agentem Stasi. Zamiast komentarza Beata Szydło oświadczyła, że dziennikarze i PO nie będą tworzyć jej rządu i przedstawiła „najbardziej prawdopodobnego kandydata PiS na szefa MON”, stojącego obok niej Jarosława Gowina. Ten z kolei powiedział, że to dla niego zaszczyt i że politykę obronną Polski zamierza oprzeć na trzech filarach: staraniach o większą obecność wojsk NATO w naszej części Europy, zwiększeniu wydatków na zbrojenia oraz modernizacji armii w oparciu o polski przemysł i polskich naukowców.
Mimo próby ucieczki od tematu Macierewicza, dziennikarze nadal prosili o komentarz do jego wypowiedzi. I się doczekali, ale rzeczniczki PiS Elżbiety Witek. - Wszystkie tezy wypowiadane przez Antoniego Macierewicza są jego prywatnymi, osobistymi, indywidualnymi poglądami - oświadczyła niespodziewanie. Pochodzący z Krakowa Jarosława Gowin był już ministrem, ale sprawiedliwości i w rządzie Donalda Tuska.
Cztery lata temu kandydował do Sejmu z listy PO, teraz zajmuje ostatnie miejsce na liście PiS. To efekt porozumienia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z liderami mniejszych prawicowych ugrupowań - Jarosławem Gowinem (Polska Razem) i Zbigniewem Ziobrą (Solidarna Polska). Ten drugi jest ostatni na liście w Kielcach.
Przeczytaj też:Kto w Sejmie? Wyniki najnowszego sondażu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?