MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wybieramy supergospodarza wsi

Henryka Bednarska 68 324 88 73 [email protected]
Sołtys Halina Masłowska ze Smolna Wielkiego w świetlicy wiejskiej, która w tym roku zyska klimatyzację. Wieś zapłaci za to z funduszu sołeckiego.
Sołtys Halina Masłowska ze Smolna Wielkiego w świetlicy wiejskiej, która w tym roku zyska klimatyzację. Wieś zapłaci za to z funduszu sołeckiego. Mariusz Kapała
Czas uhonorować tych, którzy tyle dobrego robią dla nas, lokalnej społeczności. Zaczynamy plebiscyt na Sołtysa 2012 Roku. To okazja, by docenić gospodarza swojej wsi.

Nie ma co ukrywać - sołtys to dziś autentyczny lider wsi. Albo - jak mówią inni - koło zamachowe czy motor napędowy tego, co dzieje się na wsi. Wraz z grupą ludzi aktywnych, skupioną w radzie sołeckiej, potrafią w swojej miejscowości zdziałać cuda. Bo sołtys w roli li tylko poborcy podatkowego już dawno odszedł do lamusa. Teraz to prawdziwy gospodarz wsi, który nakręca spiralę działań dla zrobienia czegoś potrzebnego dla mieszkańców, choćby placu zabaw. Jest pośrednikiem między nimi a gminną władzą, organizatorem życia. Remontuje, buduje, zaprasza ekspertów. I bywa ,,spowiednikiem", do którego też idzie się jak w dym po zwyczajną, ludzką pomoc.

- Rola sołtysa rośnie, widać, że jest potrzebny - ocenia Edward Jednoszewski, szef Lubuskiego Stowarzyszenia Sołtysów, które jest współorganizatorem plebiscytu.

Trzy lata temu sołtys i rady dla swojej działalności dostały wsparcie w postaci specjalnego funduszu, zależnego od liczby mieszkańców. Przyznają go radni. W Lubuskiem tak właśnie uczyniło już 55 proc. władz samorządowych. Najlepiej pod tym względem jest w Dolnośląskim, gdzie pieniądze mieszkańcom wsi oddaje już 76 proc. samorządów. - Fundusz mamy od początku. W ciągu trzech lat udało się zmodernizować i wyposażyć naszą salę. Teraz robimy tereny rekreacyjne dla dzieci i dorosłych - mówi sołtys Elżbieta Piórkowska z Sądowa w gminie Cybinka. Powstanie specjalny kompleks z boiskiem do siatkówki, będą kamienne stoły pingpongowe, huśtawki, miejsce na ognisko. Trawa na przyszłym boisku już została posiana. E. Piórkowska nie kryje zadowolenia z funduszu. - Wiemy, na co te pieniądze są potrzebne i dobrze je wykorzystujemy. Małymi kroczkami coś sobie zrobimy - stwierdza. Małymi, bo rocznie Sądów dostaje około 13 tys. zł.

Sołtys Piórkowska jest zachwycona funduszem, Wieslaw Krawczyk z Bobowicka (gm. Międzyrzecz) woli obowiązujące w gminie stare zasady działania. Sołectwo zgłasza czego potrzebuje, a gmina to uwzględnia w planach albo... nie. W zeszłym roku Bobowicko nie dostało niczego. Ale w tym ma być opracowany plan budowy sali wiejskiej, są też dokumenty na wielofunkcyjne boisko. - Jestem zadowolony z planów - przyznaje sołtys.

Gorącym zwolennikiem przyznawania wsiom funduszy sołeckich jest burmistrz Szprotawy Józef Rubacha. - My dajemy im wędki, oni łowią ryby - stwierdza. I podaje, co z tych pieniędzy zrobiło dla siebie Leszno Górne, np urządzili świetlicę, wyposażyli akustycznie, a teraz remontują remizę. Za 30 tys. zł rocznie. Z funduszy rady budują place zabaw, kupują sprzęt gospodarstwa domowego do świetlic, kosiarki... Burmistrz mówi, że w funduszach i ich wykorzystaniu dostrzega wartości nie do przecenienia. - Społeczność wsi nie tylko się uaktywnia, ale też świetnie integruje - ocenia. I wspomina o jeszcze jednej korzyści: bo jeśli gmina da wsiom pieniądze, otrzymuje od rządu zwrot 30 proc. W zeszłym roku Szprotawa wydała 300 tys. zł, w tym roku 90 tys. zł dostanie z powrotem.

Sołtys Halina Masłowska ze Smolna Wielkiego w gminie Kargowa ma do wykorzystania 19 tys. zł rocznie. - Pieniądze dzielimy na różne imprezy, np. Święte Ziemniaka, Dzień Kobiet, Dzień Seniora, mikołajki dla dzieci. W zeszły roku ogrodziliśmy plac zabaw, wyposażyliśmy pomieszczenie socjalne w świetlicy - opowiada. - W tym roku niemal całą kwotę przeznaczymy na klimatyzację świetlicy.

I jak tu nie doceniać sołtysów za ich pracę? Trzeba. Warto więc oddać glos na swojego lidera wsi.

Zwycięzcy dostaną nagrody i dyplomy

Plebiscyt na Sołtysa 2012 Roku i liderów w powiatach Lubuskiego organizujemy po to, by pokazać i uhonorować ludzi aktywnych, którzy fantastycznie pracują w swoich miejscowościach. Będziemy o nich pisać, a już po rozstrzygnięciu konkursu również nagrodzimy. Jak? Zwycięzca plebiscytu dostanie nagrodę wartości 800 zł, drugie miejsce - 500 zł, a trzecie - 300 zł. Zwycięzców w powiatach wyróżnimy dyplomami i upominkami. Nie zabraknie nagród dla głosujących.
Jak głosować? Wysyłając SMS-y na nr 72069, w treści wpisując prefiks soltys. i przypisany sołtysowi numer porządkowy (np. soltys.1). Koszt jednego SMS-a to 2,46 zł z VAT.
Współorganizatorem plebiscytu jest Lubuskie Stowarzyszenie Sołtysów. Patronat: senator Ireneusz Niewiarowski.

Od pośrednika do animatora

senator Ireneusz Niewiarowski, prezes Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów:

- Rośnie znaczenie sołtysa jako animatora życia wsi. On je tak naprawdę organizuje, potrafi wokół siebie skupić ludzi aktywnych, którzy najpierw pomyślą, co chcieliby mieć, zaplanują to, a później zrobią to coś dla siebie. Od kiedy mamy fundusz sołecki wzrosło znaczenie zebrania wiejskiego. To władza ustawodawcza, która określa, czego potrzebuje. Fundusz ożywił zainteresowanie ludzi tym, co dzieje się we wsi. Wzmocnił rolę sołtysa. Ma on też inne zadania, choćby ze względu na to, że wieś się zmienia. Kiedy w 90 proc. mieszkali tam rolnicy, teraz jest ich tylko kilkanaście procent, niedługo będzie tylko kilka. Pozostali to przybysze z miasta. Zadaniem sołtysa jest stworzenie we wsi jednej społeczności.
Plebiscyt ,,GL" to dobry sposób pokazania aktywności sołtysów.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska