Tradycją Przystanków Woodstock stało się to, że prowadzący Jurek Owsiak najpierw ma chrypkę, a później niemal całkowicie traci głos. W tym roku chrypa nadeszła bardzo szybko i mamy takie dziwne przeczucie, że pod koniec dzisiejszego dnia, Jurek Owsiak będzie miał już duże problemy z mówieniem.
Trzymaj się Jurek!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?