- To jest kpina z dzieci i rodziców z Zaodrza i tyle. Brak słów.... - mówi Radosław Suszyński. - To najgorsze, co mogą zrobić. Przyjdą dodatkowe koszta dla rodziców. Tylko wymyślają. Utrudniają życie ludziom, a to przecież takie fajne gimnazjum - dodaje Katarzyna Zielińska. Tak rodzice gimnazjalistów komentują sytuację, jaka zrodziła się wokół szkoły w Pomorsku.
Przede wszystkim chodzi o plan jej likwidacji
To on wywołał protest rodziców uczniów. Głównie tych, których pociechy być może będą musiały dojeżdżać do nowej szkoły nawet ok. 30 km. Ta groźba wisi głównie nad dziećmi, które mieszkają w Syco-wicach (gm. Czerwieńsk). Oburzenia nie kryją i mieszkańcy Nietkowic, skąd dzieci także dojeżdżają do Pomorska. W samym Pomorsku nastroje też nieciekawe. Tu największy niepokój wśród rodziców wywołuje nowe środowisko, w jakie wkroczą ich pociechy po zamknięciu gimnazjum.
Czytaj więcej w Tygodniku Zielonogórskim, który znajdziecie z weekendowym wydaniem "Gazety Lubuskiej" z 12-13 marca lub na plus.gazetalubuska.pl
Przeczytaj też: Rodzina 500 plus Lubuskiem. Wniosek do pobrania, gdzie złożyć dokumenty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?