Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki artysta grafik honorowym obywatelem

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Do Wschowy przyjechali m.in. brat artysty Janusz Stankiewicz (po lewej) oraz jego córka Ewa Milewska
Do Wschowy przyjechali m.in. brat artysty Janusz Stankiewicz (po lewej) oraz jego córka Ewa Milewska Dorota Nyk
- Tutejsza biblioteka i dom kultury były jego początkiem jako obywatela i artysty - opowiadał o swoim bracie Janusz Stankiewicz na czwartkowej sesji rady miejskiej. Eugeniusz Get-Stankiewicz został Honorowym Obywatelem Gminy Wschowa.

Taki tytuł ma już m.in. nieżyjący polityk i historyk Janusz Geremek, także wschowianin. Tym razem radni przyznali go znanemu na całym świecie, wywodzącemu się ze Wschowy, nieżyjącemu już artyście grafikowi Eugeniuszowi Get-Stankiewiczowi.

Na czwartkową uroczystość w ratuszu przyjechali dwaj bracia artysty, jego córka i znajomi. Honorową nagrodę z rąk przewodniczącego rady Franciszka Baśczyna odbierał Janusz Stankiewicz, starszy z żyjących braci. Wspominał, jak razem z rodzicami przyjechali transportem do Wschowy i jak to miasto ich ukształtowało.

- Ja miałem zaledwie półtora roku, a Eugeniusz może ze trzy lata - opowiadał. - Nasz trzeci brat, Lech, urodził się już we Wschowie. To miasto ukształtowało Eugeniusza, pewnie tu po raz pierwszy całował się w parku. Tu zaczął chodzić do koła amatorów-plastyków. Jako uczeń przeczytał całą bibliotekę powiatową i mnie także namawiał do czytania książek. Dom kultury był początkiem jego kariery. Mieszkaliśmy na ul. Starowiejskiej, to był piękny zakątek, w pobliżu mieliśmy tereny pełne sadów z przepysznymi jabłkami. Stopnie mieliśmy słabe, a Eugeniusz nawet oblał maturę. Przez co można powiedzieć, że zdawał ją solidnie, bo dwa razy.

Get-Stankiewicz w dorosłym życiu zamieszkał we Wrocławiu i zrobił oszałamiająca karierę jako grafik. Jest jednym z najwybitniejszych polskich grafików, współtwórcą polskiej szkoły plakatu. - Wiem, że brat ma także zostać obywatelem Wrocławia, tym cenniejsze, że Wschowa była pierwsza - powiedział Janusz Stankiewicz.

Stankiewiczowie przez 50 lat mieli dom rodzinny we Wschowie. Bracia artysty odwiedzają to miasto do dziś. Na cmentarzu zostały bowiem groby ich rodziców oraz dziadków. - Ja przyjeżdżam tu najczęściej, przywożę swojego wnuczka. Mam tu dużo kolegów, których odwiedzam - powiedział nam młodszy brat Lech Stankiewicz. - W tym mieście mi zaszczepili aktywność sportową. Mieszkam dziś w Świdnicy na Dolnym Śląsku i zajmuję się sportem.

Córka Ewa Milewska była tu parę razy z tatą u swoich dziadków. Obecnie mieszka we Wrocławiu i jest ginekologiem. Na sesji byli także znajomi Geta-Stankiewicza: Helena Grześlowska-Kowszynis oraz Roman Grześlowski.

Get-Stankiewicz za życia często podkreślał, że jest ze Wschowy. Także jego bracia podkreślają, że czują się z nią związani, chociaż powyjeżdżali. - Pisałem pracę magisterską o Wschowie. W 1968 roku ją broniłem - przyznał Janusz. W imieniu całej rodziny podziękował radnym za przyznanie bratu honorowego tytułu. - Jesteśmy z niego dumni - powiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska