- Od poniedziałku jest pan nowym komendantem policji. Spodziewał się pan tego awansu?
- Zależało mi na awansie. W świebodzińskiej policji pracuję od 2,5 roku, a po przejściu inspektora Banaszaka do Zielonej Góry, gdzie został komendantem, kierowałem tutejszą jednostką. Dlatego przystąpiłem do konkursu, w którym zmierzyłem się z trzema rywalami i wygrałem.
- Spróbujmy pana bliżej przedstawić?
- Obecnie jestem mieszkańcem Zielonej Góry, dojeżdżam do Świebodzina. W policji jestem od 22 lat. Pracę też zaczynałem w Zielonej Górze jako zwykły funkcjonariusz w patrolu. Później Szkoła Oficerska w Szczytnie i powrót do Zielonej Góry na stanowisko w wydziale dochodzeniowo-śledczym. Następnie w latach 1999-2002 pracowałem w Centralnym Biurze Śledczym, a później w zielonogórskiej komendzie.
Czytaj więcej w czwartkowym, papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?