1/8
Do wypadu doszło w środę, 13 września, na ul. Dworcowej....
fot. Piotr Jędzura

Wypadek w Zielonej Górze. Dwie osoby ranne. Sprawca uciekł

Do wypadu doszło w środę, 13 września, na ul. Dworcowej. Kierujący mercedesem żeby nie staranować czarnego auta zjechał pod prąd i tam czołowo zderzył się z kią. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala. Kierowca czarnego auta odjechał.

Kierowca mercedesa jechał ul. Dworcową w kierunku dworca PKS. W aucie był pasażer. Obaj są kierowcami autobusów. Z drogi ze szkoły na ul. Dworcową wyjechało czarne auto. – Dosłownie wpadło przed nas, kolega instynktownie obił w lewo, żeby nie uderzyć w to auto – relacjonuje przebieg zdarzenia pasażer mercedesa.

Niestety mercedes czołowo uderzył w jadącą z naprzeciwka kię. Za kierownicą kii siedział starszy mężczyzna. W aucie wystrzeliły poduszki powietrzne. – Kierujący czarnego auta zwolnił i po chwili odjechał. Po prostu uciekł – mówi pasażer mercedesa.

Na miejsce zderzenia przyjechały karetki pogotowia ratunkowego, strażacy oraz policja. Kierowcy mercedesa i kii zostali przewiezieni do szpitala. Strażacy zabezpieczyli rozbite samochody. Policja zaczęła wyjaśniać przyczynę oraz przebieg zderzenia. Ustalono samochód, który wyjeżdżał z terenu szkoły.

Policja nakazała kierowcy wrócić na miejsce zdarzenia. Kobieta przyjechała po dłuższym czasie. Zapewniała, że nie widziała żadnego mercedesa. Nie rozpoznała samochodów biorących udział w zderzeniu. Zapewniała, że dokładnie rozglądała się zanim wyjechała na drogę. – Pani wymusiła pierwszeństwo przejazdu na koledze i ma szczęście, że nie uderzył autem w pani samochód – mówił pasażer, który dokładnie rozpoznał samochód i kierującą.

Policjanci szukają sprawcy wypadku.

Zobacz też wideo: Wypadek na ul. Matejki w Gorzowie


Przeczytaj też: Śmiertelny wypadek na wysokości Gorzowa. S3 jest zablokowana

2/8
Do wypadu doszło w środę, 13 września, na ul. Dworcowej....
fot. Piotr Jędzura

Wypadek w Zielonej Górze. Dwie osoby ranne. Sprawca uciekł

Do wypadu doszło w środę, 13 września, na ul. Dworcowej. Kierujący mercedesem żeby nie staranować czarnego auta zjechał pod prąd i tam czołowo zderzył się z kią. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala. Kierowca czarnego auta odjechał.

Kierowca mercedesa jechał ul. Dworcową w kierunku dworca PKS. W aucie był pasażer. Obaj są kierowcami autobusów. Z drogi ze szkoły na ul. Dworcową wyjechało czarne auto. – Dosłownie wpadło przed nas, kolega instynktownie obił w lewo, żeby nie uderzyć w to auto – relacjonuje przebieg zdarzenia pasażer mercedesa.

Niestety mercedes czołowo uderzył w jadącą z naprzeciwka kię. Za kierownicą kii siedział starszy mężczyzna. W aucie wystrzeliły poduszki powietrzne. – Kierujący czarnego auta zwolnił i po chwili odjechał. Po prostu uciekł – mówi pasażer mercedesa.

Na miejsce zderzenia przyjechały karetki pogotowia ratunkowego, strażacy oraz policja. Kierowcy mercedesa i kii zostali przewiezieni do szpitala. Strażacy zabezpieczyli rozbite samochody. Policja zaczęła wyjaśniać przyczynę oraz przebieg zderzenia. Ustalono samochód, który wyjeżdżał z terenu szkoły.

Policja nakazała kierowcy wrócić na miejsce zdarzenia. Kobieta przyjechała po dłuższym czasie. Zapewniała, że nie widziała żadnego mercedesa. Nie rozpoznała samochodów biorących udział w zderzeniu. Zapewniała, że dokładnie rozglądała się zanim wyjechała na drogę. – Pani wymusiła pierwszeństwo przejazdu na koledze i ma szczęście, że nie uderzył autem w pani samochód – mówił pasażer, który dokładnie rozpoznał samochód i kierującą.

Policjanci szukają sprawcy wypadku.

Zobacz też wideo: Wypadek na ul. Matejki w Gorzowie


Przeczytaj też: Śmiertelny wypadek na wysokości Gorzowa. S3 jest zablokowana

3/8
Do wypadu doszło w środę, 13 września, na ul. Dworcowej....
fot. Piotr Jędzura

Wypadek w Zielonej Górze. Dwie osoby ranne. Sprawca uciekł

Do wypadu doszło w środę, 13 września, na ul. Dworcowej. Kierujący mercedesem żeby nie staranować czarnego auta zjechał pod prąd i tam czołowo zderzył się z kią. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala. Kierowca czarnego auta odjechał.

Kierowca mercedesa jechał ul. Dworcową w kierunku dworca PKS. W aucie był pasażer. Obaj są kierowcami autobusów. Z drogi ze szkoły na ul. Dworcową wyjechało czarne auto. – Dosłownie wpadło przed nas, kolega instynktownie obił w lewo, żeby nie uderzyć w to auto – relacjonuje przebieg zdarzenia pasażer mercedesa.

Niestety mercedes czołowo uderzył w jadącą z naprzeciwka kię. Za kierownicą kii siedział starszy mężczyzna. W aucie wystrzeliły poduszki powietrzne. – Kierujący czarnego auta zwolnił i po chwili odjechał. Po prostu uciekł – mówi pasażer mercedesa.

Na miejsce zderzenia przyjechały karetki pogotowia ratunkowego, strażacy oraz policja. Kierowcy mercedesa i kii zostali przewiezieni do szpitala. Strażacy zabezpieczyli rozbite samochody. Policja zaczęła wyjaśniać przyczynę oraz przebieg zderzenia. Ustalono samochód, który wyjeżdżał z terenu szkoły.

Policja nakazała kierowcy wrócić na miejsce zdarzenia. Kobieta przyjechała po dłuższym czasie. Zapewniała, że nie widziała żadnego mercedesa. Nie rozpoznała samochodów biorących udział w zderzeniu. Zapewniała, że dokładnie rozglądała się zanim wyjechała na drogę. – Pani wymusiła pierwszeństwo przejazdu na koledze i ma szczęście, że nie uderzył autem w pani samochód – mówił pasażer, który dokładnie rozpoznał samochód i kierującą.

Policjanci szukają sprawcy wypadku.

Zobacz też wideo: Wypadek na ul. Matejki w Gorzowie


Przeczytaj też: Śmiertelny wypadek na wysokości Gorzowa. S3 jest zablokowana

4/8
Do wypadu doszło w środę, 13 września, na ul. Dworcowej....
fot. Piotr Jędzura

Wypadek w Zielonej Górze. Dwie osoby ranne. Sprawca uciekł

Do wypadu doszło w środę, 13 września, na ul. Dworcowej. Kierujący mercedesem żeby nie staranować czarnego auta zjechał pod prąd i tam czołowo zderzył się z kią. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala. Kierowca czarnego auta odjechał.

Kierowca mercedesa jechał ul. Dworcową w kierunku dworca PKS. W aucie był pasażer. Obaj są kierowcami autobusów. Z drogi ze szkoły na ul. Dworcową wyjechało czarne auto. – Dosłownie wpadło przed nas, kolega instynktownie obił w lewo, żeby nie uderzyć w to auto – relacjonuje przebieg zdarzenia pasażer mercedesa.

Niestety mercedes czołowo uderzył w jadącą z naprzeciwka kię. Za kierownicą kii siedział starszy mężczyzna. W aucie wystrzeliły poduszki powietrzne. – Kierujący czarnego auta zwolnił i po chwili odjechał. Po prostu uciekł – mówi pasażer mercedesa.

Na miejsce zderzenia przyjechały karetki pogotowia ratunkowego, strażacy oraz policja. Kierowcy mercedesa i kii zostali przewiezieni do szpitala. Strażacy zabezpieczyli rozbite samochody. Policja zaczęła wyjaśniać przyczynę oraz przebieg zderzenia. Ustalono samochód, który wyjeżdżał z terenu szkoły.

Policja nakazała kierowcy wrócić na miejsce zdarzenia. Kobieta przyjechała po dłuższym czasie. Zapewniała, że nie widziała żadnego mercedesa. Nie rozpoznała samochodów biorących udział w zderzeniu. Zapewniała, że dokładnie rozglądała się zanim wyjechała na drogę. – Pani wymusiła pierwszeństwo przejazdu na koledze i ma szczęście, że nie uderzył autem w pani samochód – mówił pasażer, który dokładnie rozpoznał samochód i kierującą.

Policjanci szukają sprawcy wypadku.

Zobacz też wideo: Wypadek na ul. Matejki w Gorzowie


Przeczytaj też: Śmiertelny wypadek na wysokości Gorzowa. S3 jest zablokowana

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

5 niesamowitych atrakcji Chorwacji. Mało kto o nich wie. Sprawdź koniecznie

NOWE
5 niesamowitych atrakcji Chorwacji. Mało kto o nich wie. Sprawdź koniecznie

Droga Krzyżowa w Gorzowie przejdzie nową trasą!

Droga Krzyżowa w Gorzowie przejdzie nową trasą!

Polak wyceniony na ponad 100 mln. A Lewandowski? Gorzej od rezerwowego bramkarza!

Polak wyceniony na ponad 100 mln. A Lewandowski? Gorzej od rezerwowego bramkarza!

Zobacz również

Wybory 2024 w Międzyrzeczu. Pięcioro kandydatów na burmistrza. Na kogo zagłosujecie?

Wybory 2024 w Międzyrzeczu. Pięcioro kandydatów na burmistrza. Na kogo zagłosujecie?

Najlepiej wyceniani piłkarze Ekstraklasy. Numerem jeden przyszła gwiazda Tottenhamu

Najlepiej wyceniani piłkarze Ekstraklasy. Numerem jeden przyszła gwiazda Tottenhamu