Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PO i PSL + SLD i Lepsze Lubuskie. Większa koalicja w sejmiku?

Marta Dudka
Marta Dudka
- Dzięki dwóm nowym koalicjantom będzie można sprawnie podejmować decyzje ważne do województwa - uważa Bożenna Bukiewicz.
- Dzięki dwóm nowym koalicjantom będzie można sprawnie podejmować decyzje ważne do województwa - uważa Bożenna Bukiewicz. Mariusz Kapała
Klub Platformy Obywatelskiej proponuje rozszerzyć koalicję w sejmiku województwa o dwa kluby: SLD i Lepsze Lubuskie. PSL ma siedem dni na decyzję.

Akcja jak w czeskim filmie - nikt nic nie wie. Po pięciu minutach poniedziałkowa sesja sejmiku województwa lubuskiego została przerwana. Po dwóch godzinach na radnych spadła wiadomość, jak grom z jasnego nieba. Przewodnicząca lubuskiej PO, Bożenna Bukiewicz, poprosiła o poszerzenie koalicji sejmiku województwa o dwa kluby: Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Lepszego Lubuskiego. Tak uzasadniła swoją decyzję: - Dzięki dwóm nowym koalicjantom będzie można podejmować w zgodzie ważne decyzje dla rozwoju województwa. Żebyśmy się nie kłócili i nie tracili czasu na robienie sobie jakiś tam psikusów.

To, że ten pomysł jest komfortowy dla zarządu województwa, potwierdziła marszałek Elżbieta Polak: - To decyzja polityczna. Jeżeli będziemy mieli tak większościową koalicję, wzrośnie komfort rządzenia. I za sprawy merytoryczne, które przygotowujemy, odpowiedzialności nie bierze tylko Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe.

Takim obrotem sytuacji zaskoczony był radny PSL, Zbigniew Kołodziej, tak samo jak cały klub. - Ale w czym jest problem? Rozumiem, że potrzebne są dodatkowe głosy, by coś przeforsować, ale przecież koalicja jest bardzo sprawna i stabilna - uważa radny Kołodziej i zauważa, że jest 17 do 13 dla koalicji. - Podejrzewam, że może tu być drugie dno... Po sobotniej konwencji, nie wiem czy Platforma nie chce sobie przygotowywać w sejmiku gruntu antypisowskiego, by sprawdzić czy uda się do zrobić na dużą skalę, czyli w Warszawie - radny nie ukrywa, że został zaskoczony taką propozycją i obawia się, czy to nie jest pierwszy etap, by PSL w ogóle wyrzucić z koalicji.

- To ewidentna zmowa w celu budowania poparcia przed wyborami i zabezpieczenie się przed tym, co może nastąpić po wyborach - komentuje radny PiS, Marek Surmacz. Uważa, że to ewidentnie może skonfliktować całą koalicję. - Nie rozumiem takiego chuligaństwa na sesji, przecież mieliśmy kilka zaplanowanych punktów i zadań do realizacji. A tu wszczyna się awanturę, by montować siły przeciwko nam. Ale my mamy tylko pięć mandatów, co my możemy? - dziwi się tej propozycji radny i pyta: - Czy w PO i PSL sami sobie już nie wierzą, że muszą wołać na pomoc głodnych władzy, działaczy SLD? A może to taki popłoch wynikający z kiepskich sondaży i prognoz?
Przewodniczący sejmiku Czesław Fiedorowicz (PSL) mówi, że decyzję w sprawie rozszerzeniu koalicji podejmie 58-osobowy zarząd PSL w poniedziałek. Dopiero wtedy będzie on rozmawiał z szefami klubów w sejmiku. Później, jak tłumaczy, spotkają się w tej szefowie partii. A potem... Wprowadzenie kwestii koalicji do porządku sesji 29 października (planowanej jako nadzwyczajna, chodzi o przekształcenie szpitala w Zielonej Górze w spółkę).

Teraz PSL ma siedem dni na odpowiedź i ustosunkowanie się do propozycji. A my przypominamy, PO ma 10 radnych, PSL - 7, PiS - 5, SLD Lewica Razem - 5, Lepsze Lubuskie - 3.

Premier Ewa Kopacz zwiedziła Centrum Winiarstwa w Zaborze. Była na największej w Polsce winnicy. Ale odwiedziła też prywatną winnicę Miłosz.

E. Kopacz: "Chcę by ludzie mieli pracę i byli szczęśliwi"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska