Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga! Ogień w autobusie

Alicja Bogiel
MZK od razu wysłało mechaników na trasę. Zbigniew Majewski naprawił autobus na tyle, że pojazd sam ruszył do zajezdni.
MZK od razu wysłało mechaników na trasę. Zbigniew Majewski naprawił autobus na tyle, że pojazd sam ruszył do zajezdni.
Pasażerowie "dziewiętnastki" przeżyli dziś rano chwile grozy. Palił się tył autobusu, którym jechali. Na szczęście, pożar był niegroźny. A kierowca szybko zareagował.

Dzisiaj, godzina 7.50. Szosa Kisielińska. Kierowca "dziewiętnastki" zauważył, że z tyłu autobusu wydobywa się podejrzany dym. A tu w środku pojazdu pasażerowie... - Pan Adam nie stracił zimnej krwi i zrobił wszystko tak, jak powinien - mówi wicedyrektor Miejskiego Zakładu Komunikacji Andrzej Janecki.
Czyli co zrobił? Adam S. (nie chciał publikacji nazwiska w gazecie) podjechał do najbliższego przystanku, wysadził pasażerów i zajął się gaszeniem pożaru. No i ogień ugasił.

Na miejsce szybko przyjechała wezwana straż pożarna i pracownicy MZK. Gdy po 8.00 byliśmy na Szosie Kisielińskiej, nie było już ognia, nie było dymu, strażacy stali przy wozie, a mechanik zakładu komunikacji Zbigniew Majewski "dłubał" coś przy silniku. - Znamy już przyczynę tego niewielkiego pożaru - mówił A. Janecki. - Pękł przewód paliwowy. Paliwo dostało się na gorący silnik i nastąpił zapłon.

Jak zapewniają kierowcy, pożary autobusu to wcale nie jest u nas poważny problem. Ostatni taki przypadek był ubiegłym roku. - Na konferencji dotyczącej pożarów podawano nawet polskie statystyki, to pół procenta w stosunku do taboru. A w Niemczech aż dwa procent - zdradza wicedyrektor MZK.

Pojazdy są stare

"Dymiący" wczoraj autobus to był stary MAN. - Prawie pełnoletni - mówi dyrektor zakładu Barbara Langner. I przyznaje: - Tabor bardzo się zestarzał. Dziś średnia wieku 79 naszych autobusów to 11 lat. Są i takie pojazdy, które mają na licznikach milion dwieście tysięcy kilometrów.
- Robimy wszystko, by autobusy się nie psuły - dodaje wicedyrektor. - Ale awarie zdarzają się wszędzie. Szczególnie przy przebiegu 70 tysięcy kilometrów rocznie.
Zielonogórski MZK już w ubiegłym roku złożył w urzędzie marszałkowskim projekt unijny dotyczący m.in. kupna 13 nowych pojazdów, wprowadzenia biletu elektronicznego i kupna elektronicznych tablic informacyjnych. - Mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku będzie decyzja co do tego projektu. Pozytywna, oczywiście... - mówi B. Langner.
Ostatni nowy autobus pojawił się w zielonogórskiej zajezdni w 2005 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska