Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do Berlina wciąż z przesiadkami

(mb)
- W Niemczech są bardzo ostre przepisy dotyczące m.in. wpuszczania pociągów na niemieckie tory i trudno tu znaleźć jakieś rozwiązania - powiedział Jűrgen Peter Hiller, z ministerstwa infrastruktury i gospodarki przestrzennej Brandenburgii.
- W Niemczech są bardzo ostre przepisy dotyczące m.in. wpuszczania pociągów na niemieckie tory i trudno tu znaleźć jakieś rozwiązania - powiedział Jűrgen Peter Hiller, z ministerstwa infrastruktury i gospodarki przestrzennej Brandenburgii. fot. Paweł Janczaruk
Przepisy nie nadążają za życiem. Polacy i Niemcy potrzebują regionalnych i bezpośrednich połączeń kolejowych. Na przeszkodzie stoi prawo i długie urzędnicze procedury.

Dziś lubuskie pociągi docierają tylko do granicznych stacji w Brandenburgii. Niepewny jest też los niemieckiego pociągu do Kostrzyna, który zapewniał Lubuszanom połączenie z Berlinem.

Na temat uruchomienia regionalnej komunikacji kolejowej rozmawiali dzisiej w Zielonej Górze polscy i niemieccy kolejarze oraz samorządowcy.

Główne trudności w uruchomieniu pociągów kursujących np. z Gorzowa i Zielonej Góry do Berlina to brak polsko - niemieckich umów rządowych o ruchu transgranicznym. - Pewnie umowy takiej nie uda się szybko opracować, bo po podpisaniu będą musiały je jeszcze ratyfikować parlamenty obu krajów - mówi Jűrgen Peter Hiller, z ministerstwa infrastruktury i gospodarki przestrzennej Brandenburgii. - Możliwe jednak, że uda się do tego czasu opracować szybciej umowę doraźną, dla tych połączeń, które są obecnie.

Więcej czytaj w jutrzejszym wydaniu "GL".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska