Podpalacze grasują nie tylko na Kolejowej w Czerwieńsku

- Dlaczego napisaliście, że podpalacze grasują tylko przy ul. Kolejowej - zdenerwowała się telefonująca mieszkanka Czerwieńska. - Mnie podpalili nie jakąś tam komórkę, ale solidne pomieszczenie gospodarcze. I co?

W "Gazecie Lubuskiej" pisaliśmy o strachu, który zawisł nad Czerwieńskiem za sprawą podpalaczy. Płoną garaże, samochody, pustostany... Ktoś podpalił nawet budynek socjalny i dawny posterunek policji. Mieszkańcy mówią o braku bezpieczeństwa, a burmistrz wystąpił do policji o dodatkowe patrole.

- Policja jest obecna w gminie Czerwieńsk i skutecznie dba o bezpieczeństwo jej mieszkańców, mimo iż policjanci nie pracują w budynku byłego posterunku - zapewnia rzeczniczka zielonogórskich policjantów Małgorzata Barska. - Zrezygnowaliśmy z niego, gdyż jego stan nie pozwalał na dalsze użytkowanie. Gmina Czerwieńsk jest położona blisko miasta, mieszkańcy mają do dyspozycji autobusy MZK i mogą wygodnie dojechać do II komisariatu policji. Policjanci mogą też korzystać z siedziby straży miejskiej.

Policjanci zapewniają, że robią wszystko, co w ich mocy. Codziennie na terenie gminy obecne są co najmniej dwa patrole policji. W gminie działają również patrole operacyjne

A podpalacze? W listopadzie burmistrz zwrócił się do KMP w prośbą o zwiększenie patroli w okresie świąteczno-noworocznym. Zaplanowanych ich zostało dwukrotnie więcej .

- Wbrew tytułowi artykułu sprzed tygodnia mieszkańcy gminy Czerwieńsk czują się bezpiecznie - dodaje Barska. - Taki wniosek wynika z debaty z mieszkańcami przeprowadzonej we wrześniu. Podkreślali w swych wypowiedziach, że policja jest bardziej widoczna na terenie małych miejscowościach i mają doskonałe relacje z dzielnicowymi.

I najważniejsze. Liczba przestępstw odnotowanych na terenie gminy Czerwieńsk w 2014 roku jest na podobnym poziomie jak w roku 2013.

- Tak, to dlaczego nie połapią tych chłopczyków z zapałkami - odpowiada jedna z naszych rozmówczyń.

Oferty pracy z Twojego regionu