Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wraki samochodów "zalewają" lubuskie parkingi, ulice. Jak interweniować? Gdzie zgłosić taki pojazd? Jak długo trwa jego odholowanie?

Redakcja
Jak relacjonuje nam nasz internauta, to audi w Zielonej Górze przy ulicy Wyszyńskiego, stoi już 3 lata.
Jak relacjonuje nam nasz internauta, to audi w Zielonej Górze przy ulicy Wyszyńskiego, stoi już 3 lata. Czytelnik
Jakiś czas temu opublikowaliśmy wrak samochodu w Krośnie Odrzańskim, który nie ukrywajmy, szpeci krajobraz wokół i niepotrzebnie zajmuje miejsce. Niestety, jak zgłaszają nam nasi Czytelnicy, takich pojazdów zalegających na parkingach, poboczach ulic itp., które lata świetności dawno mają za sobą jest znacznie więcej.

źródło: TVN Turbo

Skąd się tam biorą niszczejące pojazdy? Są to z reguły samochody uszkodzone, porzucone przez swoich właścicieli, którzy aktualnie przebywają za granicą lub udają, że owszem dany pojazd zalega w tym czy innym miejscu, mają tego świadomość, ale wychodzą z założenia, że w sumie nic się nie stało.

Jeden z takich pojazdów został zgłoszony w Krośnie Odrzańskim. Auto zostało zniszczone i zalegało przy ulicy Wiejskiej. - Jeśli ktoś zobaczy niszczejący pojazd, który stoi od wielu dni, tygodni, miesięcy, to powinien zgłosić to do straży miejskiej lub na policję. Później jest próba ustalenia właściciela - mówi Marek Cebula, burmistrz Krosna Odrzańskiego.

Po ustaleniu właściciela pojazdu, ten dostaje informację, aby uprzątnąć samochód, w przeciwnym wypadku jest on usuwany na jego koszt. Jeśli nie udaje się namierzyć osoby odpowiedzialnej za pojazd, wówczas jest on usuwany na koszt gminy. Przepisy mówią jednak, że taki "wrak" przez pół roku musi stać na parkingu strzeżonym. Ponadto sama procedura poszukiwania właściciela trwa długo i gmina nie może nic zrobić. - To główny powód dla którego pojazdy niekiedy tak długo zalegają - mówi burmistrz Cebula.

Lubuskie. Tylko rdzewieją, szpecą okolicę i zajmują miejsce. W tych miejscach znajdują się wraki samochodów

- Jeden z takich wraków zdaje się stać przy ulicy Osiedlowej w Zielonej Górze - zauważa Pani Małgosia, studentka Uniwersytetu Zielonogórskiego. Skąd takie podejrzenie? - Studiuje już ponad rok i za każdym razem, kiedy wychodzę na uczelnię, widzę, jak srebrne cinquecento niszczeje. Pojazd nie jest użytkowany, z opon już prawie uszło powietrze. Pojawia się coraz więcej rdzy. Potwierdzać moje słowa zdaje się fakt, że odkąd pamiętam ten fiat stoi ciągle w tym samym miejscu. Gołym okiem widać, że jest nieużytkowany i niepotrzebnie zajmuje miejsce - dodaje.

Podobne zgłoszenia dostaliśmy od naszych Czytelników, którzy informowali, że wraki znajdują się m.in. na ulicach w Zielonej Górze, Świebodzinie, Sulechowie. Możemy chyba postawić śmiałą tezę, iż nie ma miejscowości, w której tego typu problem by nie występował.

W sprawie niszczejących pojazdów udało nam się porozmawiać z inspektorem Stanisławem Morysonem, dyżurnym Straży Miejskiej w Zielonej Górze.

Jak wygląda procedura usuwania niszczejącego samochodu z ulicy?
- Straż miejska wyjaśnia czy zachodzą przesłanki do podjęcia czynności zgodnych z artykułem 50a prawa o ruchu drogowym(WAŻNE: Artykuł 50a mówi, że pojazdy noszące znamiona zniszczenia są usuwane tylko z dróg publicznych stref zamieszkania i stref ruchu). To on stanowi, że jeśli pojazd nie ma tablic rejestracyjnych lub też jego stan wskazuje, że nie jest użytkowany, nosi znamiona tzw. „wraku” może zostać usunięty na koszt właściciela lub posiadacza.

O jakich kosztach mówimy?
- W tym roku mamy nową uchwałę Rady Miasta. Zgodnie z nią odholowanie pojazdu to koszt 450 złotych plus 30 złotych za każdą dobę postoju na naszym parkingu. Po pół roku następuje jego zbycie przez miasto, a kosztami postoju, jakie narosły przez okres tych 6 miesięcy obciążany jest właściciel auta.

W jaki sposób kontaktujecie się z właścicielami zalegających pojazdów?
- Mamy zgłoszony pojazd w sprawie którego podejmujemy interwencję i staramy się ustalić jego właściciela, dotrzeć do niego. Może jednak zdarzyć się tak, że samochód w swojej historii miał na przykład pięciu właścicielu, ale nie wszyscy dopilnowali, aby dany pojazd został odpowiednio wyrejestrowany i zarejestrowany na konkretną osobę. Znalezienie w tym przypadku właściciela może trwać nawet kilka miesięcy. Gdyby właściciel jednak był znaleziony od razu, to proces usunięcia wraku zamyka się w terminie dwóch tygodni.

No dobrze, a co jeśli pojazd jest zarejestrowany lub ubezpieczony?
- Artykuł 50a nie mówi nic o OC czy rejestracji pojazdu. Jeśli pojazd nosi znamiona zniszczenia, jeśli rozpada się na parkingu, już podlega odholowaniu. My przede wszystkim musimy się upewnić, czy osoba zgłaszająca ma rację. Załóżmy, że ktoś sprowadzi sobie auto z zagranicy i bez numerów rejestracyjnych stoi taki pojazd na parkingu. Zapewne lada dzień jego właściciel będzie go chciał zarejestrować. Taki pojazd wówczas mimo, że nie posiada tablic rejestracyjnych nie kwalifikuje się do odholowania. Zanim podejmiemy działanie, musimy być pewni.

Czy są okoliczności wyjątkowe, kiedy samochód można usunąć bezzwłocznie z danego miejsca?
- Naturalnie. Wiąże się to z zagrożeniem bezpieczeństwa innych. Była kiedyś taka głośna sytuacja, że policja odholowała samochód, ponieważ miał on instalację gazową i znajdował się za blisko zabudowań. Było to podstawą to tego, aby taki pojazd natychmiast odholować, a następnie poszukać jego właściciela i wyjaśnić wszelkie okoliczności.

A co z pojazdami, które mają wybite szyby?
- Taki samochód niekoniecznie podlega pod naszą interwencję. 3 stycznia na ulicy Francuskiej ktoś powybijał szyby w jednym z pojazdów. Był to oczywiście akt zwykłego wandalizmu. Po zgłoszeniu dotarliśmy jednak do właściciela, by upewnić się czy pojazd jest sprawny i normalnie użytkowany. Ostre krawędzie jednak są już podstawą do zainteresowania się sprawą. Co innego, jeśli ktoś po wypadku zostawi auto na poboczu lub parkingu. Taka osoba jest wówczas tego świadoma. Taki zabieg w ogóle nie powinien mieć miejsca.

Lubuskie. Tylko rdzewieją, szpecą okolicę i zajmują miejsce. W tych miejscach znajdują się wraki samochodów

Dużo macie takich interwencji?
- W grudniu 2017 roku napłynęło do nas 9 nowych zgłoszeń dotyczących takich pojazdów, a w tym roku są to już 3 informacje. Mamy dużo takich zgłoszeń.

Widzisz wrak? Możesz to zgłosić

  • Jak informować o pojazdach, które zalegają na ulicach, parkingach? Jeśli widzisz porzucone auto, zgłoś to strażnikom miejskim pod nr tel. 602 162 203, lub emailem: [email protected].
  • Zdjęcia pojazdów możecie również wysyłać na adres mailowy Gazety Lubuskiej: [email protected] oraz w wiadomości facebookowej do nas: NAPISZ DO NAS

Przeczytaj też:
Wrak stoi i niszczeje i nikt nie reaguje. Zniszczony opel stoi na ulicy od ponad dwóch miesięcy. Czytelniczka prosi nas o interwencję
Lubuskie. Tylko rdzewieją, szpecą okolicę i zajmują miejsce. W tych miejscach znajdują się wraki samochodów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska