Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzież z trzech zielonogórskich szkół ułożyła łańcuch złotówek, by pomóc swej chorej sąsiadce [WIDEO]

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
- Pomagamy, bo chcemy! - mówią: Cezary, Kacper, Dawid i Kamil z Zespołu Szkół Budowlanych w Zielonej Górze
- Pomagamy, bo chcemy! - mówią: Cezary, Kacper, Dawid i Kamil z Zespołu Szkół Budowlanych w Zielonej Górze Natalia Dyjas
Uczniowie i nauczyciele trzech szkół, mieszczących się przy ul. Botanicznej postanowili stworzyć... łańcuch ze złotówek. By w ten nietypowy sposób wesprzeć leczenie chorej na nowotwór pani Ilony.

Ilona Skóra jest mamą dwóch wspaniałych córeczek. Gdy starsza z nich miała niecałe dwa lata, pani Ilona dowiedziała się, że choruje na złośliwego raka. Nie poddała się i rozpoczęła walkę. Po wielu miesiącach leczenia choroba została pokonana. Pani Ilona urodziła drugą córkę. Wszystko miało być już w porządku... Jednak okazało się, że rak wrócił. A leczenie jest bardzo kosztowne. Jednak w potrzebie nie zostawili ani uczniowie, ani nauczyciele z trzech szkół z ul. Botanicznej: Zespołu Szkół Budowlanych, Zespołu Szkół i Placówek Kształcenia Zawodowego oraz Zespołu Szkół Zawodowych PBO.

- Akcja odbywa się pod hasłem: „Taśma złotówek” - mówi Istiena Boguszewicz-Gnatowicz, nauczycielka języka angielskiego z ZSiPKZ. - Jest to akcja, zorganizowana przez wszystkie trzy klubu wolontariackie szkół, mieszczących się przy ul. Botanicznej. Chcemy pomóc chorej pani Ilonce. A skoro pani Ilonka jest naszą sąsiadką, bo mieszka przy ul. Botanicznej, to nie da rady jej nie pomóc! Chcemy pokazać, że wszystkie trzy szkoły z tej ulicy nie tylko ze sobą rywalizują, ale i bardzo się lubią, potrafią ze sobą współpracować. Na znak, łączymy się łańcuchami złotówek.

Najpierw uczniowie zbierali monety na taśmie, a teraz ułożyli z nich łańcuch na wiele metrów. I choć liczenie dopiero przed nimi, to już dziś można mówić o wielkim sukcesie. A setki złotych zostaną wpłacone na subkonto pani Ilony, która jest podopieczną fundacji “Warto jest pomagać”.

- Cieszę się, że ponad podziałami, szkoły, które są koło siebie, wyszły ze wspaniałą inicjatywą włączenia się w akcję charytatywną - mówi Grzegorz Hryniewicz, prezes fundacji „Warto jest pomagać”. - Trzeba zrobić wszystko, żeby pomóc! Niejednokrotnie powtarzałem, że Zielona Góra jest miastem pomagaczy. I dzisiaj mamy tego przykład. Ogromna energia właśnie trafia do pani Ilony.

Czy młodzież chętnie angażuje się w takie akcje? O to spytaliśmy samych uczniów trzech sąsiedzkich szkół.

- Kiedyś miałem kontakt z osobami chorymi - mówi Damian Graliński. - I wiem, jak bardzo liczy się każda złotówka na pomoc w ich leczeniu. Sama satysfakcja, że można uratować komuś życie, zwykłą, szkolną akcją daje niesamowite odczucia.

Zobacz też: Małe mądrale - odc.1 SMOG

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska