Dramat w Zielonej Górze. 16-latek skoczył z wiaduktu prosto na jadące auto [ZDJĘCIA]
Wszystko wydarzyło się w piątek, 15 września, późnym wieczorem. Z wiaduktu na ul. Sulechowskiej skoczył 16-latek. Upadł na samochód jadący ul. Bema. Ranny nastolatek został przewieziony do szpitala. Powód skoku to najprawdopodobniej zawód miłosny.
Do zdarzenia doszło około godz. 19.30. Kierujący audi jechał ul. Bema w kierunku ul. Staszica. – Nagle usłyszałem huk i poczułem mocne wstrząśnięcie samochodem – mówi kierowca audi. Na dach samochodu spadł nastolatek. Odbił się i upadł na przejście dla pieszych.
Okazało się, że to 16-latek. Skoczył z wiaduktu prosto na jadący samochód. – Moim zdaniem celował tuż przed maskę auta – mówi nam kierowca audi. Upadł na dach, co z pewnością zamortyzowało uderzenie. Kierowca jest przerażony tym, co go spotkało. Jechał do znajomego.
16-latek leżał na pasach czekając na przyjazd pogotowia ratunkowego. Na miejsce zdarzenia dojechali zielonogórscy policjanci. – Chłopak niewyraźnie mówił coś o zawodzie miłosnym – opowiada nam świadek upadku. Ranny nastolatek został przewieziony do szpitala. Nie ma jeszcze informacji o tym jak ciężko jest ranny.
Kierowca audi jest przerażony tym, co go spotkało. Jechał do znajomego. – Nigdy bym się czegoś takiego nawet nie spodziewał – mówi kierowca.
Zobacz też wideo: Wypadek na ul. Matejki w Gorzowie
Przeczytaj też: Śmiertelny wypadek na wysokości Gorzowa. S3 jest zablokowana
Dramat w Zielonej Górze. 16-latek skoczył z wiaduktu prosto na jadące auto [ZDJĘCIA]
Wszystko wydarzyło się w piątek, 15 września, późnym wieczorem. Z wiaduktu na ul. Sulechowskiej skoczył 16-latek. Upadł na samochód jadący ul. Bema. Ranny nastolatek został przewieziony do szpitala. Powód skoku to najprawdopodobniej zawód miłosny.
Do zdarzenia doszło około godz. 19.30. Kierujący audi jechał ul. Bema w kierunku ul. Staszica. – Nagle usłyszałem huk i poczułem mocne wstrząśnięcie samochodem – mówi kierowca audi. Na dach samochodu spadł nastolatek. Odbił się i upadł na przejście dla pieszych.
Okazało się, że to 16-latek. Skoczył z wiaduktu prosto na jadący samochód. – Moim zdaniem celował tuż przed maskę auta – mówi nam kierowca audi. Upadł na dach, co z pewnością zamortyzowało uderzenie. Kierowca jest przerażony tym, co go spotkało. Jechał do znajomego.
16-latek leżał na pasach czekając na przyjazd pogotowia ratunkowego. Na miejsce zdarzenia dojechali zielonogórscy policjanci. – Chłopak niewyraźnie mówił coś o zawodzie miłosnym – opowiada nam świadek upadku. Ranny nastolatek został przewieziony do szpitala. Nie ma jeszcze informacji o tym jak ciężko jest ranny.
Kierowca audi jest przerażony tym, co go spotkało. Jechał do znajomego. – Nigdy bym się czegoś takiego nawet nie spodziewał – mówi kierowca.
Zobacz też wideo: Wypadek na ul. Matejki w Gorzowie
Przeczytaj też: Śmiertelny wypadek na wysokości Gorzowa. S3 jest zablokowana
Dramat w Zielonej Górze. 16-latek skoczył z wiaduktu prosto na jadące auto [ZDJĘCIA]
Wszystko wydarzyło się w piątek, 15 września, późnym wieczorem. Z wiaduktu na ul. Sulechowskiej skoczył 16-latek. Upadł na samochód jadący ul. Bema. Ranny nastolatek został przewieziony do szpitala. Powód skoku to najprawdopodobniej zawód miłosny.
Do zdarzenia doszło około godz. 19.30. Kierujący audi jechał ul. Bema w kierunku ul. Staszica. – Nagle usłyszałem huk i poczułem mocne wstrząśnięcie samochodem – mówi kierowca audi. Na dach samochodu spadł nastolatek. Odbił się i upadł na przejście dla pieszych.
Okazało się, że to 16-latek. Skoczył z wiaduktu prosto na jadący samochód. – Moim zdaniem celował tuż przed maskę auta – mówi nam kierowca audi. Upadł na dach, co z pewnością zamortyzowało uderzenie. Kierowca jest przerażony tym, co go spotkało. Jechał do znajomego.
16-latek leżał na pasach czekając na przyjazd pogotowia ratunkowego. Na miejsce zdarzenia dojechali zielonogórscy policjanci. – Chłopak niewyraźnie mówił coś o zawodzie miłosnym – opowiada nam świadek upadku. Ranny nastolatek został przewieziony do szpitala. Nie ma jeszcze informacji o tym jak ciężko jest ranny.
Kierowca audi jest przerażony tym, co go spotkało. Jechał do znajomego. – Nigdy bym się czegoś takiego nawet nie spodziewał – mówi kierowca.
Zobacz też wideo: Wypadek na ul. Matejki w Gorzowie
Przeczytaj też: Śmiertelny wypadek na wysokości Gorzowa. S3 jest zablokowana
Dramat w Zielonej Górze. 16-latek skoczył z wiaduktu prosto na jadące auto [ZDJĘCIA]
Wszystko wydarzyło się w piątek, 15 września, późnym wieczorem. Z wiaduktu na ul. Sulechowskiej skoczył 16-latek. Upadł na samochód jadący ul. Bema. Ranny nastolatek został przewieziony do szpitala. Powód skoku to najprawdopodobniej zawód miłosny.
Do zdarzenia doszło około godz. 19.30. Kierujący audi jechał ul. Bema w kierunku ul. Staszica. – Nagle usłyszałem huk i poczułem mocne wstrząśnięcie samochodem – mówi kierowca audi. Na dach samochodu spadł nastolatek. Odbił się i upadł na przejście dla pieszych.
Okazało się, że to 16-latek. Skoczył z wiaduktu prosto na jadący samochód. – Moim zdaniem celował tuż przed maskę auta – mówi nam kierowca audi. Upadł na dach, co z pewnością zamortyzowało uderzenie. Kierowca jest przerażony tym, co go spotkało. Jechał do znajomego.
16-latek leżał na pasach czekając na przyjazd pogotowia ratunkowego. Na miejsce zdarzenia dojechali zielonogórscy policjanci. – Chłopak niewyraźnie mówił coś o zawodzie miłosnym – opowiada nam świadek upadku. Ranny nastolatek został przewieziony do szpitala. Nie ma jeszcze informacji o tym jak ciężko jest ranny.
Kierowca audi jest przerażony tym, co go spotkało. Jechał do znajomego. – Nigdy bym się czegoś takiego nawet nie spodziewał – mówi kierowca.
Zobacz też wideo: Wypadek na ul. Matejki w Gorzowie
Przeczytaj też: Śmiertelny wypadek na wysokości Gorzowa. S3 jest zablokowana