Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątek ruszyła sortownia śmieci

Janczo Todorow
- Wraz z uruchomieniem sortowni, otwieramy nową erę w gospodarce odpadami w mieście - zapewnia Stanisław Deker.
- Wraz z uruchomieniem sortowni, otwieramy nową erę w gospodarce odpadami w mieście - zapewnia Stanisław Deker. fot. Janczo Todorow
Sortowanie śmieci pozwoli odzyskać plastiki, papier, szkło i metale, a na wysypisko trafią tylko organiczne resztki i nowa kwatera napełniać się będzie wolnej.

Otwarcie sortowni nie oznacza jednak, że Żary rezygnują z udziału w budowie zakładu utylizacji odpadów w Marszowie.

Sortownię odpadów komunalnych zbudowała spółka EKOAS, której właścicielem jest Stanisław Deker. Udziałowcem natomiast jest żarski Pekom. Sortownia jest w stanie przerobić 22 tys. ton śmieci rocznie. - Jesteśmy w stanie sortować odpady z powiatów żarskiego i żagańskiego - mówił S. Deker podczas piątkowego otwarcia.

Nie będzie taniej

Sortownia będzie przerabiać tylko świeżo zwożone odpady, natomiast wielka góra śmieci, która urosła na starej kwaterze wysypiska zostanie nienaruszona i w najbliższym czasie będzie obsypana ziemią i zalesiona.

.

Dlaczego śmieci powinny być segregowane? -Tak zwana opłata środowiskowa, którą musimy płacić za każdą tonę odpadów jest niższa, jeżeli są one sortowane - odpowiada Zdzisław Czekalski, prezes Pekomu.

Ale to wcale nie oznacza, że mieszkańcy będą wtedy mniej płacić za wywóz śmieci. Zamiast tego, pieniądze, które zaoszczędzi dzięki obniżeniu opłaty środowiskowej, Pekom przeznaczy na zakup nowych pojemników do selektywnej zbiórki. Nie ma natomiast 3,5 mln zł na rekultywacji góry śmieci.

Czekają na dotację

Przypomnijmy, że od kilku lat trwają starania o budowę zakładu utylizacji w Marszowie, który jako najnowocześniejszy obiekt, ma rozwiązać na długie lata problemy z gospodarką odpadami w całym regionie. - Na razie musieliśmy sobie sami poradzić ze śmieciami - mówi burmistrz Roman Pogorzelec. - Niepokoi nas, że zakładu utylizacji wciąż nie ma, niemniej jednak na razie nie mamy zamiaru wyjść z Łużyckiego Związku Gmin.

- W czerwcu po raz drugi składamy wniosek o przyznanie pieniędzy na budowę zakładu utylizacji - mówi Mariusz Iżyk, przewodniczący zarządu ŁZG. - Mam nadzieję, że najpóźniej we wrześniu poznamy wyniki. Wartość zakładu szacujemy na 120 mln zł. Dotacja z Unii Europejskiej ma wynieść ok. 76 mln zł. Jeżeli ją dostaniemy, to budowę rozpoczniemy jeszcze w tym roku, jeżeli nie - to wówczas gminy będą miały problem. Ale budowa zakładu w Marszowie jest nieunikniona, bo nowa kwatera i sortownia to tylko prowizoryczne rozwiązania problemu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska