Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I tak było niebezpiecznie

JANCZO TODOROW 068 363 44 60 [email protected]
- To, że każdy większy deszcz zalewa nam garaże, jest większym problemem od dojazdu - mówi Jan Kłosowski.
- To, że każdy większy deszcz zalewa nam garaże, jest większym problemem od dojazdu - mówi Jan Kłosowski. fot. Janczo Todorow
Właściciele garażów przy ul. Skarbowej napisali petycję do burmistrza, bo nie zgadzają się na zamknięcie dojazdu do ul. Żabikowskiej. Mają żal, że nikt nie spytał ich o zdanie.

Właścicieli i dzierżawców garaży przy ul. Skarbowej jest ok. stu. Część z nich ma żal, że miasto, w wyniku interwencji mieszkańców kamienicy przy ul. Żabikowskiej 5 i 5a, ustawiło słupki na drodze dojazdowej biegnącej obok budynku. Teraz kierowcy mają dojazd i wyjazd jedynie od ul. Skarbowej. - Jak tak można, nikt nas nie pytał o zdanie, po prostu wywiesili komunikat na drzwiach jednego z garaży, że zamykają drogę i to wszystko - oburza się Roman Gamrot. - Zbieram podpisy pod petycją do burmistrza miasta, nie pozostawimy tej sprawy bez echa.

Tomasz Łuckiewicz dodaje: - Od ul. Żabikowskiej było bliżej do garaży. Dlaczego mamy jeździć naokoło? A ponadto mieszkańcy ul. Skarbowej, na której jest teraz większy ruch, nie mają jak iść, bo przy tym trakcie nie ma chodników. Teraz dla nich ulica jest bardziej niebezpieczna.

I tak było niebezpiecznie

- Bardzo dobrze, że wreszcie miasto ustawiło słupki na tej drodze - mówi Bożena Szełązek, która mieszka w kamienicy przy ul. Żabikowskiej 5a. - Do tej pory był koszmar. Cały czas w obie strony jeździły samochody. Od spalin nie można było oddychać. A piesi mogą sobie przechodzić spokojnie. Jesteśmy zadowoleni, że miasto nam pomogło.

Nie wszyscy jednak uważają, że zmiana dojazdu jest krzywdząca dla właścicieli garaży. - Ja też mam garaż w tym miejscu i wcale mi nie przeszkadza, że zamknięto wjazd od ul. Żabikowskiej - mówi Jan Kłosowski. - I tak nie był zbyt bezpieczny, szczególnie jak się wyjeżdżało od strony garaży. Nic się nie stanie, że pojadę ul. Skarbową i nadrobię kilka metrów dodatkowo. O wiele ważniejszy jest problem zalewania garaży przez wody deszczowe.

Będzie pomoc

Podobnego zdania jest Edward Niechciał. - Jak pada deszcz, tędy nie można przejść nawet w kaloszach. Pełno wody jest też w kanale pod garażem. Trzeba to załatwić.

Naczelnik wydziału w ratuszu Ewaryst Stróżyna nie ma wątpliwości: - Jeżdżąc drogą dojazdową od strony ul. Żabikowskiej kierowcy stwarzali zagrożenie dla pieszych.

A dla nas najważniejszym argumentem jest bezpieczeństwo ludzi. Petycja wpłynęła i prowadzone jest postępowanie, skorzystamy z opinii różnych służb, które wypowiedzą się w sprawie dojazdu. Czas najwyższy, żeby wspólnota właścicieli garaży uporządkowała teren. Nie odmówimy pomocy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska