Pożar wybuchł w czwartek, 22 września około godz. 20.00. Osoba, która zaalarmowała strażaków zobaczyła dym wydobywający się z parterowego budynku. Nie była w stanie wejść do środka z powodu ogromnego zadymienia. Na miejsce przyjechało 6 wozów strażackich. To jednostki zawodowe z Lubska oraz ochotnicy z Brodów.
- Strażacy dowiedzieli się, że w płonącym domu jest jedna osoba. Natychmiast weszli do środka – mówi kpt. Dariusz Szymura, rzecznik lubuskich strażaków. Gasząc przebijali się przez płomienie. Z pokoju, w którym szalał pożar wynieśli mężczyznę. Leżał na łóżku. Po wyniesieniu na zewnątrz 67-latek został przekazany zespołowi karetki pogotowia ratunkowego. Niestety poparzenia mężczyzny była zbyt rozległe. 67-latek zmarł.
Odcięto dopływ prądu do budynku. Strażacy ugasili pożar. Jednocześnie obronili resztę domu przez płomieniami.
Zobacz też: Ćwiczenia lubuskiej straży pożarnej
Przeczytaj też:Nowe szokujące fakty w sprawie śmierci milionera Adama B., szefa Apeximu AB z Zielonej Góry
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?