Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny opóźnia budowę linii energetycznej dla Żar?

Grzegorz Kozakiewicz
Przez grunty Wacława Maciuszonka przebiegać będzie aż dziesięć procent planowanej linii do Żar.
Przez grunty Wacława Maciuszonka przebiegać będzie aż dziesięć procent planowanej linii do Żar. Archiwum
Wojewoda podtrzymał decyzję starosty żarskiego o ograniczeniu korzystania z nieruchomości na trasie nowej linii energetycznej.

Budowa linii energetycznej dla miasta, jest sprawą priorytetową. Wystarczy, ulewa, czy wichury, które latem ubiegłego roku nie oszczędzały mieszkańców, a natychmiast stajemy w obliczu paraliżu energetycznego.Przerwy w dopływie prądu są nagminne. Problem w tym, że firmy budujące linię nie mogą dojść do porozumienia z właścicielami działek, przez które ma przebiegać sieć. Jednym z właścicieli jest były burmistrz Żar i radny sejmiku, Wacław Maciuszonek.

- Nie wiem w czyim interesie działa starosta - dziwi się W. Maciuszonek, komentując decyzję w sprawie ograniczenia sposobu korzystania z nieruchomości wydaną przez starostwo w ub. roku.

Wojewoda odrzucił właśnie odwołanie właścicieli działek na trasie planowanej linii wysokiego napięcia „Nowogród Bobrzański - Żary Zakładowa”. Inwestycja ruszy latem. Dotychczas istniejąca linia narażona jest na awarie.

- Kiedy doszło do zmian w planie zagospodarowania przestrzennego, nie zgłaszaliśmy sprzeciwów - mówi Maciuszonek, będący w posiadaniu części spornych gruntów. - Nie chcieliśmy się wygłupiać. Każdy miał świadomość potrzeb, jakie mają tutejsi przedsiębiorcy. Spotykaliśmy się z inwestorem. Doszło do uzgodnień w sprawie kwoty odszkodowania i przebiegu linii. Tyle, że wykonawca Enei tego nie respektuje. Woli stawiać na siłę i... chwyty administracyjne.

Czytaj więcej 15 marca w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska