Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar pasażu Hayduk w Żarach. 19 sklepów spłonęło. "Straciliśmy dorobek całego życia..."[ZDJĘCIA,WIDEO]

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali-Hakman
Pożar pasażu handlowego Hayduk w Żarach odbił się szerokim echem w Polsce. 19 sklepów, które miały siedzibę w pasażu spłonęło, a wraz z nimi towary, a przede wszystkim dokumenty. Właściciele sklepów, którzy w nocy przyjechali na miejsce tragedii próbowali ratować to, co się uratować jeszcze dało. Niestety nie było tego wiele, a ogień rozprzestrzeniał się tak szybko, że strażacy i policja ze względów bezpieczeństwa zabronili wynoszenia czegokolwiek ze sklepów.

Łukasz Patyk współwłaściciel sklepu meblowego M-LID jest wstrząśnięty tą tragedią.

Zobacz również: Pożar pasażu handlowego Hayduk przy ul. Moniuszki w Żarach. Zawaliła się ogromna część dachu [ZDJĘCIA, WIDEO]

- Sylwester 31.12.2017 to czarna kartka kalendarza w historii naszego sklepu, który prowadziliśmy od prawie 12 lat. Nasza firma miała od zawsze charakter rodzinny, w którym pracowały dwa pokolenia wraz z naszymi przyjaciółmi, których też traktowaliśmy jak rodzinę. Miejsce to było dla nas jak drugi dom, do którego mimo wielu trudności życia codziennego przychodziliśmy z uśmiechem i przyjemnością. Zaglądaliśmy tam nawet po godzinach i w weekendy. Nie inaczej było kilka godzin przed pożarem, gdzie ok. 20:00 jeden z nas zajrzał czy wszystko jest w porządku, czy drzwi pozamykane, światła pogaszone i wszystko wyłączone. Wtedy widział nasz piękny sklep i nasze piękne meble po raz ostatni. Niestety 8 godzin później już go nie było. Tego dnia straciliśmy nasz sklep, nasz drugi dom, cały dorobek naszego życia oraz główne źródło utrzymania dla naszych rodzin.

W nocy 31 grudnia w Żarach przed godziną 3 wybuchł pożar, który strawił 3/5 budynku od strony ulicy Moniuszki. Zawalił się dach i niczego praktyczni nie udało się uratować. Spaliły się wszystkie meble w magazynie i na ekspozycji sklepu, a także cały sprzęt biurowy oraz większość dokumentów. O ogniu w budynku właściciele dowiedzieli się dokładnie do 3:16 i kilka minut później byli już na miejscu.
-Wbiegliśmy od ulicy do mniejszej części naszego sklepu, gdzie mieliśmy biuro i próbowaliśmy, z pomocą Policji ratować dokumenty i najważniejsze pamiątki rodzinne. Niestety nie udało się wynieść wszystkiego czego chcieliśmy, ponieważ od strony holu w szyby zaczął zaglądać ogień, szkło zaczęło pękać i zostaliśmy odciągnięci przez służby mundurowe. Ogień za chwilę trawił również mniejszą część sklepu. Jak wyszliśmy na zewnątrz to zobaczyliśmy, że płonie już ta główna część. W tym momencie straciliśmy już nadzieję, że cokolwiek się uratuje. Pozostało nam tylko patrzeć jak wszystko tracimy-opowiada poruszony Łukasz Patyk.

Obecnie na miejscu tragedii w Żarach pracuje prokurator, biegli, policja i straż pożarna. Badają przyczyny pożaru

Właściciele sklepu chcą dalej prowadzić sklep tak, jak to robili przez ostatnie 12 lat. Chcą także zrealizować wszystkie zamówienia. Niestety nie są w stanie ustalić pełnej listy zamówień i dlatego apelują do wszystkich, którzy zamówili u nich meble.

-Postaramy się zrealizować wszystkie zamówienia na rok 2018. Dostaniecie Państwo swoje wymarzone meble. Raczej będzie to w innym miejscu, ale postaramy się, żeby był to ten sam sklep, z tą samą jakością i z tym samym klimatem. Prosimy z Państwa strony o wyrozumiałość i przychylne spojrzenie, a obiecujemy że będziemy ciężko pracować by Państwa nie zawieść. Na chwilę obecną działamy by stanąć na nogi i czekamy na rozwój wydarzeń. Przed nami długa droga, ale postaramy się pokonać ją w jak najkrótszym czasie. Towar mieliśmy ubezpieczony, jednak nawet pełna suma odszkodowania nie pokryje wszystkich strat. Musimy zainwestować wszystkie nasze oszczędności oraz poprosić o pomoc kilka firm i instytucji, a być może wziąć kolejne kredyty.

Kontakt do właścicieli, ŁUKASZ PATYK tel. +48 608 888 698 e-mail: [email protected]

Pożar pasażu Hayduk w Żarach. 19 sklepów spłonęło. "Stracili...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska