Ogromny pożar wysypiska śmieci w Brożku

Środa, godz. 11.40
Od wtorku (14 lutego) od godz. 18 trwa dogaszanie pożaru składowiska odpadów w Brożku. W tej chwili na miejscu pracuje 48 strażaków, tj. 17 jednostek z powiatu żarskiego, żagańskiego, wschowskiego, zielonogórskiego oraz krośnieńskiego.

- To jeden z większych pożarów i najtrudniejszych do opanowania, jakie mieliśmy w ciągu ostatnich lat -mówił przed godz. 12.00 Grzegorz Lisik, rzecznik żarskich strażaków. - Ogień obejmował 1,5 ha. Tlące się wciąż pogorzelisko ma obecnie 1,2 ha. Akcja nie skończy się na pewno do jutra. Przyczyna pożaru na razie nie jest znana.’

W śmieciach jest dużo elementów plastikowych.

Wtorek, Godz. 23.00
Nadal trwa walka z ogniem. W akcji gaśniczej uczestniczy ponad 20 wozów strażackich.

Wtorek, Godz. 20.00
Strażacy skupili działania na obronie lasu. - Zakład usług leśnych wycina pas drzew, aby te nie zapaliły się i pożar nie objął lasu – tłumaczy kpt Szymura.

Na miejsce jadą oficerowie z komendy wojewódzkiej strażaków w Gorzowie, aby wspomóc dowodzenie akcją gaśniczą. Dowieziono również zapas butli tlenowych. Dzięki nim strażacy mogą pracować w zabójczym wręcz dymie z płonących śmieci.

– Na obecną chwilę na szczęście nie ma wiatru i toksyczny dym z płonącego wysypiska unosi się górę – mówi kpt. Szymura.

Pożar obejmuj już wysypisko o powierzchni 1,5 hektara. Kiedy strażacy zabezpieczą las, zajmą się płonącymi śmieciami.

Wtorek, godz. 19.30
Z pożarem śmieci walczyło już ponad 20 jednostek straży pożarnej.

- Na miejscu akcji mamy bardzo poważny problem z dostępem do wody – mówi kpt. Szymura. Problemem jest również pompowanie wody z okolicznej rzeki Nysa. Dlatego na miejsce jadą ciężkie wozy gaśnicze, które mogą wieźć dużą ilość wody. Z Zielonej Góry do pożaru wyjechała cysterna do przewozu wody. Cysterna na wodę wyjechała również z jednostki w Krośnie Odrzańskim, razem z wozami gaśniczymi.

Czytaj też:Groźny wypadek w Zielonej Górze. Dwie osoby ranne. Kierowca nieprzytomny [ZDJĘCIA]