Ostatni dzień Festiwalu Filmu i Teatru Kozzi Dymny Himilsbach zakończył się w Żarach wielkim uderzeniem. Wieczorem na deski sceny w PSM weszła Małgorzata Bogdańska ze swoim monodramem „Nie lubię pana, panie Fellini”, w reżyserii jej męża Marka Koterskiego, twórcy „Dnia świra”, "Życia wewnętrznego" czy "Wszyscy jesteśmy Chrystusami".
Na ostatni festiwalowy spektakl przyszło sporo widzów, a ci co nie przyszli niech żałują. Małgorzata Bogdańska tryskała na scenie energią i kolejny raz udowodniła, że jest wspaniałą aktorką. Tych ostatnich czterech dni wszyscy ci, którzy uczestniczyli w festiwalowych propozycjach na pewno nie żałują. Czekamy zatem na przyszły rok.
Czytaj też:2. Zielonogórski Festiwal Filmu i Teatru: Dymna i Barciś o „Znachorze”, Bogdańska z trąbką [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?