O pożarze w kamienicy przy ul. Marii Curie - Skłodowskiej pisaliśmy wczoraj. Wczoraj w urzędzie gminy zorganizowano specjalną naradę w sprawie pomocy dla ofiar pożaru.
Przypomnijmy, że do tragedii doszło późnym wieczorem ok. 22.30. Budynek nie nadaje się do zamieszkania, doszczętnie spłonął dach. - Kiedy przyjechaliśmy na miejsce ogień zdążył rozprzestrzenić się na cały dach. Budynek uległ sporym zniszczeniom. W akcji wzięło udział 21 zastępów, 20 strażaków. Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało, gdyby pożar wybuchł trochę później, w środku nocy, mogłoby dojść do większej tragedii - podkreśla st. kpt. Paweł Grzymała z żagańskiej straży pożarnej.
W budynku jest sześć mieszkań, dwa z nich były niezamieszkane, lokatorka jednego mieszka za granicą. Trzem rodzinom gmina zapewniła mieszkania zastępcze. W ciągu kilku dni mieszkańcy Małomic skrzyknęli się i też postanowili zorganizować pomoc dla pogorzelców. Oni nie mają niczego, potrzebują najprostszych rzeczy od żelazka, przez obrusy po buty na zimę dla dzieci. W akcję włączyła się fundacja Spełnienie. Edyta Czeczkova podkreśla: - Chodzi o to, żeby skoordynować wszystkie działania, tak by nie było chaos. W takich chwilach działamy z potrzeby serca, ale ważne jest, żeby pomoc była taka, jakiej poszkodowani potrzebują. Ważne jest to, że gmina stanęła w pełni na wysokości zadania - zaznacza.
Na Facebooku stworzono profil Pomoc ofiarom pożaru przy ul. Curie Skłodowskiej w Małomicach. Tam znajdziecie pełną listę najpotrzebniejszych rzeczy. - Czekamy na oszacowanie strat - informuje Małgorzata Sendecka, burmistrz Małomic. - Na pewno nie zostawimy nikogo bez pomocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
