Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko do końca roku

Tomasz Hucał
Czteroletni Olek Balak z Przybymierza jest zapewne jednym z ostatnich pacjentów żagańskiej pediatrii. Trafił na nią z zapaleniem oskrzeli. Razem z nim święta w szpitalu spędzały mama Danuta i siostra Zosia.
Czteroletni Olek Balak z Przybymierza jest zapewne jednym z ostatnich pacjentów żagańskiej pediatrii. Trafił na nią z zapaleniem oskrzeli. Razem z nim święta w szpitalu spędzały mama Danuta i siostra Zosia. fot. Krzysztof Tomicz
Klamka zapadła. Od stycznia 2007 roku w żagańskim szpitalu nie będzie już oddziału dla dzieci.

Informowaliśmy już o niepodpisaniu przez Narodowy Fundusz Zdrowia kontraktu na nowy rok z żagańską pediatrią. - Na konkurs wpłynęły dwie oferty. Wyłoniono jednego oferenta, tj. MSP ZOZ

w Szprotawie. Zapewnia on wysoką jakość świadczeń, kompleksowość, ciągłość leczenia oraz zabezpiecza potrzeby pacjentów na terenie powiatu żagańskiego - pisała do nas Jolanta Krug z zielonogórskiego oddziału NFZ. Podobne uzasadnienie ma brak kontraktu ze szprotawskim oddziałem ginekologiczno-położniczym.

Za mało łóżek

Władze szpitala, a także powiatu żagańskiego pisały jeszcze i walczyły o pozostawienie obu oddziałów. Niestety te starania nic nie dały. - Już zostało postanowione. Od stycznia oddziału pediatrycznego u nas nie będzie - poinformował tuż przed świętami dyrektor żagańskiego szpitala Robert Mycek. - Dla nas to zła decyzja, bo przestaniemy być pełnoprofilowym szpitalem - dodał.

Przypomnijmy, że Żagań przegrał, bo oddział był za mały. - Mamy jedenaście łóżek, ale to zupełnie wystarcza na nasze potrzeby - zapewnia doktor Mycek.

Od stycznia niektórzy rodzice będą musieli chore dzieci wozić dalej. Mieszkańcy południowej części powiatu staną przed wyborem, czy bliżej im do Szprotawy, czy raczej do Żar i zapewne zdecydują się na to drugie rozwiązanie.

- Lokalizacja naszego szpitala jest dobra. Podobna odległość jest do Gozdnicy, czy do Szprotawy. Teraz z dojazdami może być problem, a przy zdrowiu liczy się każda minuta - mówi R. Mycek.

Rodzi się więcej dzieci

Taka decyzja NFZ nie oznacza jednak, że w Żaganiu przestaną pracować pediatrzy. - Na pewno będzie dyżur takiego lekarza specjalisty, głównie związany z oddziałem położniczo - ginekologicznym. Ale lekarz będzie tez badał dzieci w izbie przyjęć i decydował co z nimi dalej zrobić - zapewnia dyrektor żagańskiej placówki. - Z czasem ludzie zapewne przyzwyczają się, że pediatrii w Żaganiu już nie ma.

Powiększy się za to położnictwo, które otrzyma znacznie większy kontrakt z NFZ.

- Obecnie mamy 20 łóżek, ale po likwidacji oddziału w Szprotawie, nasz powiększy się o kolejne dziesięć. Wystarczy, że otworzymy śluzę dzielącą położniczy od dzisiejszej pediatrii - wyjaśnia dyrektor.

Zapewne znacząco wpłynie to na liczbę dzieci rodzących się w Żaganiu. W 2005 roku, jeszcze w starym szpitalu przyszło na świat 247 noworodków. Natomiast do 18 grudnia tego roku w Żaganiu narodziło się 330 dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska