Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar legendarnego Dębu Chrobry. To ponad 700-letni pomnik przyrody

(mt)
Dąb Chrobry
Dąb Chrobry Skarabeusz/wikipedia
Dąb Chrobry znajduje się w pobliżu Szprotawy. Ogień pojawił się w nim we wtorek 18 listopada z rana. Gasili go strażacy z powiatu żagańskiego i z Polkowic. Leśnicy ocenią, czy uda się uratować ten cenny pomnik przyrody.

Informację o pożarze Dębu Chrobry dostaliśmy od naszej Czytelniczki. Potwierdził nam ją Paweł Grzymała - rzecznik komendy powiatowej straży pożarnej z Żagania. Drzewo nie zawaliło się, ale dopiero leśnicy ocenią, czy dąb uda się uratować.

Ogień pojawił się od środka, dlatego prawdopodobnie ktoś podpalił pomnik przyrody. Maciej Boryna, dyrektor Muzeum Ziemi Szprotawskiej, przypomina, że to nie pierwsze podpalenie Dębu Chrobry. Kilka lat temu też trawił go ogień. Ale zawsze udawało się go w porę ugasić.

Legenda głosi, że pod dębem spotkali się cesarz Otton III i król Bolesław Chrobry. Ale to legenda, bo dąb ma około 750 lat. Przed wiekami odbywały się pod nim sądy, był też znakiem granicznym między księstwami szprotawskim i przemkowskim.

Dąb Chrobry to jeden z najstarszych dębów w Polsce. Jego wiek określa się na około 750 lat. Rośnie na granicy województw lubuskiego i dolnośląskiego, ale administracyjnie zaliczany jest do tego pierwszego. Spotkać go można w okolicy rezerwatu przyrody Buczyna Szprotawska w Borach Dolnośląskich.

Pomnikiem przyrody jest od 1967 r., choć już przed wojną był pod ochroną.

Rozmiary drzewa to: wysokość - 28 m, rozpiętość korony - 16 m, a obwód pnia to 10,10 m. Pod względem objętości Chrobry jest największym dębem w Polsce i trzecim w środkowej Europie. Jego żołędzie zostały poświęcone przez papieża Jana Pawła II. ​

Przeczytaj też:4 lata temu spłonął Dąb Napoleon (zdjęcia)

Po godz. 12 wciąż trwała akcja gaśnicza. Strażacy dogaszali drzewo. Leśnicy także podejrzewają podpalenie Dębu Chrobry, bo wewnątrz drzewa jest bardzo wysoka temperatura. Sprawą zajęła się już policja. Przez najbliższe dni przy pomniku przyrody będą dyżurować leśnicy, by sprawdzać, czy ogień nie wybuchnie na nowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska