Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nastolatek wpadł do Bobru, uratowali go strażacy

Redakcja
Chłopak chwycił się wystającego z wody konara.
Chłopak chwycił się wystającego z wody konara. Piotr Krzyżanowski
W poniedziałek, ok. godz. 14.00, 16-latek wpadł do Bobru, w lesie za ul. Wiejską w Żaganiu. Nie umiał pływać, ale udało mu się złapać za konar wystający z wody. Matka wezwała straż pożarną. Na szczęście pechowcowi nic się nie stało.

Matka była ze swoim synem na brzegu rzeki. Chłopak wpadł do wody. Nie umiał pływać. Udało mu się zaczepić rękami o wystający konar drzewa. Kobieta wezwała pomoc. Zadzwoniła pod numer 112, dyżurny z Gorzowa Wielkopolskiego przełączył ją do Żagania.

- Miejsce było trudne do odnalezienia - opowiada starszy kapitan Paweł Grzymała, oficer prasowy żagańskiej policji. - Kierowca wozu bojowego włączał sygnały dźwiękowe, a dyżurny pytał kobiety, z którą rozmawiał przez telefon, czy je słyszy. W końcu udało się odnaleźć miejsce, ale nie było możliwości tam podjechać. Nie można też było zwodować łodzi. Strażacy wbiegli do wody w specjalnych ubraniach. Udało im się wyciągnąć pechowca, mimo, że woda w tym miejscu była głęboka. Chłopakowi na szczęście nic się nie stało.

Czytaj też: Dwa auta zderzyły się na starej „trójce” koło Gorzowa [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska