Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzisiaj krwiodawcy obchodzili swoje święto

Piotr Drozdowski 0 68 347 40 72 [email protected]
Dzisiaj wręczono dwie odznaki pierwszego stopnia dla zasłużonych dawców krwi. Odebrali je Krzysztof Andrys z Wolsztyna oraz Damian Włodarczak z Siekowa (na zdjęciu z prawej).
Dzisiaj wręczono dwie odznaki pierwszego stopnia dla zasłużonych dawców krwi. Odebrali je Krzysztof Andrys z Wolsztyna oraz Damian Włodarczak z Siekowa (na zdjęciu z prawej). fot. Piotr Drozdowski
Były życzenia i odznaki. - Nikt z nas nie oddaje krwi, żeby mieć z tego jakieś profity, ale miło czasem dostać jakieś wyróżnienie - przyznali honorowi dawcy.

Jak co roku w jednej z miejscowych restauracji przy długim stole zasiedli krwiodawcy, którzy często na co dzień nie mają okazji, żeby się spotkać i porozmawiać. Dziś była ku temu okazja w trakcie dorocznego spotkania. Co bardziej zasłużeni krwiodawcy odebrali na nim wyróżnienia.

Przybywa chętnych

I tak, za oddanie co najmniej sześciu litrów krwi odznakę Zasłużonego Honorowego Dawcy trzeciego stopnia otrzymali - Andrzej Bartkowiak z Chobienic, Karol Olech z Olejnicy, Piotr Kromski z Zakrzewka oraz wolsztynianie Tomasz Flis, Marek Radny i Robert Janas. Odznaką drugiego stopnia (za co najmniej 12 litrów krwi) wyróżniono Zygmunta Kmiećkowiaka z Kąkolewa oraz Andrzeja Kleppina z Wolsztyna, a wyróżnienie pierwszego stopnia (18 litrów krwi) odebrali Damian Włodarczak z Siekówka oraz Krzysztof Andrys z Wolsztyna.

- W moim przypadku przygoda z krwiodawstwem zaczęła sie w wojsku i tak już trwa ładnych parę lat - przyznał K. Andrys, jeden z młodszych na wczorajszym spotkaniu, które okazuje się nie być jedyną okazją w roku do spotkań krwiodawców. - W czerwcu mamy dzień dziecka w Skansenie, a już wkrótce tradycyjne spotkanie opłatkowe - poinformował przewodniczący wolsztyńskiego klubu krwiodawców Ryszard Hulalka, który przyznał, że co roku powiększa się grono osób, które chcą podzielić się swoją krwią.

Wystarczy przyjść

- W ostatnich latach w naszych szeregach przybyło pań no i szczególnie cieszymy się z młodzieży, której też jest coraz więcej - dodał R. Hulalka, który wraz z innymi członkami klubu zachęca do oddawania krwi.

Wystarczy przyjść rano do punktu Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, który mieści się w wolsztyńskim szpitalu. To przecież nic nie kosztuje, a może uratować czyjeś życie! - Ja pierwszy raz oddałem krew w 1982 r., bo była potrzebna, jak małżonka urodziła syna. Oddaję ją do dziś i cieszę się, że mogę komuś pomóc - przyznał dzisiaj Zbigniew Wawrzynowicz z Nowego Widzimia.

Były też medale

W trakcie dzisiajszego spotkania, oprócz odznaczeń za oddaną krew, wręczono także okolicznościowe medale z okazji 50-lecia krwiodawstwa w Polsce. Otrzymali je: Maria Kotkowiak, Eleonora Pillmann, Teresa Żak, Mariola Bielecka, Maria Janowicz, Ryszard Kurp, Zbigniew Artwiński, Andrzej Rogoziński, Bernard Słowinski, Krzysztof Jabłoński, Roman Wieczorek, Wojciech Sitkowski, Stanisław Obrembalski, Grzegorz Lemański, Andrzej Cieślik, Ryszard Hulalka, Zbigniew Wawrzynowicz, Stanisław Wierzbiński, Kazimierz Krawczyk, Jerzy Eszer, Krzysztof Andrys, Marek Naglik, Tomasz Zygmanowski oraz Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Wolsztynie i Wyższe Seminarium Duchowne w Obrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska