Pościg ulicami Świebodzina za nietrzeźwym kierowcą hondy
Kierowca osobowej hondy uciekał przed policją ulicami Świebodzina. Zdając sobie sprawę, że nie zgubi policjantów, porzucił auto i uciekał pieszo. Po krótkim pościgu wpadł w ręce mundurowych. 30-latek posiadał przy sobie narkotyki i kierował pod ich działaniem. Dodatkowo posiadał sądowy zakaz kierowania.
W środę (18 stycznia) około godziny 22.00 policjanci patrolujący ulice Świebodzina zwrócili uwagę na osobową hondę. Kierowca pojazdu, widząc nadjeżdżający radiowóz i sygnały do zatrzymania się, zaczął uciekać. Nie zważając na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego mknął ulicami Świebodzina, łamiąc przy tym szereg przepisów. Policjanci ścigali kierowcę, cały czas dając mu sygnały do zatrzymania się. Gdy mężczyzna zdał sobie sprawę, że nie zgubi mundurowych, porzucił auto i zaczął uciekać pieszo.
Ta decyzja okazała się dla niego zgubna, gdyż już po kilku metrach policjanci, którzy także porzucili radiowóz, dogonili go i zatrzymali. Jak się okazało 30-letni uciekinier posiadał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. To jednak nie było jedynym powodem ucieczki. Mundurowi podczas kontroli osobistej ujawnili u niego amfetaminę. Doświadczeni policjanci odnaleźli także narkotyki poukrywane w pojeździe. Mężczyzna został zatrzymany, a narkotyki zabezpieczone.
Późniejsze badania w szpitalu wykazały, że 30-latek kierował samochodem będąc pod działaniem środków odurzających. Za swoje nieodpowiedzialne i niebezpieczne zachowanie odpowie teraz przed sądem. Grozi mu nawet do trzech lat pozbawienia wolności.
Zobacz też: Lubuskie czarne punkty. Te miejsca lepiej omijać [MAPA]
Zobacz też: 12 sposobów, jak zaoszczędzić paliwo podczas jazdy
Zobacz też: Kraksa w Kostrzynie. Kierowca mitsubishi był pijany
Pościg ulicami Świebodzina za nietrzeźwym kierowcą hondy
Kierowca osobowej hondy uciekał przed policją ulicami Świebodzina. Zdając sobie sprawę, że nie zgubi policjantów, porzucił auto i uciekał pieszo. Po krótkim pościgu wpadł w ręce mundurowych. 30-latek posiadał przy sobie narkotyki i kierował pod ich działaniem. Dodatkowo posiadał sądowy zakaz kierowania.
W środę (18 stycznia) około godziny 22.00 policjanci patrolujący ulice Świebodzina zwrócili uwagę na osobową hondę. Kierowca pojazdu, widząc nadjeżdżający radiowóz i sygnały do zatrzymania się, zaczął uciekać. Nie zważając na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego mknął ulicami Świebodzina, łamiąc przy tym szereg przepisów. Policjanci ścigali kierowcę, cały czas dając mu sygnały do zatrzymania się. Gdy mężczyzna zdał sobie sprawę, że nie zgubi mundurowych, porzucił auto i zaczął uciekać pieszo.
Ta decyzja okazała się dla niego zgubna, gdyż już po kilku metrach policjanci, którzy także porzucili radiowóz, dogonili go i zatrzymali. Jak się okazało 30-letni uciekinier posiadał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. To jednak nie było jedynym powodem ucieczki. Mundurowi podczas kontroli osobistej ujawnili u niego amfetaminę. Doświadczeni policjanci odnaleźli także narkotyki poukrywane w pojeździe. Mężczyzna został zatrzymany, a narkotyki zabezpieczone.
Późniejsze badania w szpitalu wykazały, że 30-latek kierował samochodem będąc pod działaniem środków odurzających. Za swoje nieodpowiedzialne i niebezpieczne zachowanie odpowie teraz przed sądem. Grozi mu nawet do trzech lat pozbawienia wolności.
Zobacz też: Lubuskie czarne punkty. Te miejsca lepiej omijać [MAPA]
Zobacz też: 12 sposobów, jak zaoszczędzić paliwo podczas jazdy
Zobacz też: Kraksa w Kostrzynie. Kierowca mitsubishi był pijany
