Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze ze zbiórki trafiły do rodziców Martynki. Motocykliści ze Świebodzina mają wielkie serca

Alicja Kucharska
We wtorek, 20 czerwca, Urszula Miara w imieniu klubu motocyklowego, przekazała zebrane pieniądze rodzinie Martynki.
We wtorek, 20 czerwca, Urszula Miara w imieniu klubu motocyklowego, przekazała zebrane pieniądze rodzinie Martynki. Alicja Kucharska
Pod koniec maja w Świebodzinie odbyła się kolejna edycja akcji „Motoserce”. Choć główną ideą jest zbiórka krwi, motocykliści pomogli też rodzinie chorej Martynki.

Tego dnia wolontariusze zbierali datki od mieszkańców. – Łącznie udało się zebrać 3,5 tysiąca złotych. Dodatkowo wpłacono nam 100 zł, dzięki czemu na ręce mamy przekazaliśmy 3,6 tysiąca. Myślę, że te pieniążki przydadzą się nie tylko na kwestie medyczne, ale i socjalno-bytowe – mówi Urszula Miara, która osobiście kwestowała podczas akcji Motoserce.

Kwesta odbywała się dla Martynki Hejło z Jezior, która boryka się z ogromnymi problemami zdrowotnymi. W wieku dwóch lat doznała zapalenia mózgu. Mama Martyny, pani Wiesława, musiała zrezygnować z pracy, by zająć się córką, która wymaga całodobowej opieki. Rodzina żyje ze skromnej renty ojca i zasiłku pielęgnacyjnego. Potrzeb jest sporo. Nie tylko medycznych i rehabilitacyjnych, ale także socjalno–bytowych.

Rodzina mieszka w jednym z bloków w Jeziorach. Mieszkanie znajduje się na pierwszym piętrze. Pani Wiesława musiała więc pokonywać strome schody, by znieść i potem wnieść, najpierw wózek, później córkę. Niedawno rodzinie przyznano gminne mieszkanie w centrum Świebodzina, na parterze. Nim do przeprowadzki dojdzie, trzeba w nim przeprowadzić remont.

We wtorek Urszula Miara w imieniu motocyklistów z klubu The Irons MC Poland, przekazała zebraną kwotę pani Wiesławie. Obie kobiety nie mogły ukryć wzruszenia. Pani Urszula – bo mogła pomóc, pani Wiesława – bo ją otrzymała.

- Jestem zszokowana, a tego, jak bardzo jestem wdzięczna, nie da się opisać. Dla nas liczy się każdy grosz, dlatego wszystkim z całego serca dziękuję – mówiła mama Martynki łamiącym się głosem.

Nad wzruszeniem trudno było zapanować pani Urszuli, która przekazywała rodzinie datki i odczytała piękny list motocyklistów: „Droga Martynko! Chociaż w życiu cierpień jest wiele, to życie nie jest ciemną kartą. Są w życiu jeszcze piękne chwile, dla których warto żyć! Z życzeniami siły do pokonywania trudności dnia codziennego, miłości bliskich oraz przyjaźni otaczającego nas świata. Z gorącym motocyklowym pozdrowieniem „lewa w górę” – motocykliści The Irons MC Poland".

Czytaj także:Ale parada! Przez Gorzów przejechały tysiące motocykli. Ruszył sezon [ZDJĘCIA, WIDEO]

Zobacz również: Motocykliści z Kostrzyna rozpoczęli sezon

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska