Niedawno odwiedziliśmy w Lednie mieszkańców domu komunalnego. Byli bardzo zadowoleni. - To wójt nam zrobił. Obiecał, że wyremontuje dach i słowa dotrzymał - mówiła Stanisława Łuszcz. Ale po jakimś czasie odezwała się inna rodzina, z którą wówczas nie rozmawialiśmy. W budynku na ul. Parkowej są bowiem mieszkania komunalne i socjalne, mieszka tutaj sześć rodzin.
- Zamieszkała tam rodzina Prędkiewiczów, którą eksmitowano z lokalu w Swarzynicach i bezdomny, pan Andrzej - przekazał nam wcześniej wójt Stanisław Drobek. I właśnie syn państwa Prędkiewiczów przysłał list w reakcji na pierwszą publikację. "Wójt przyznał mi i moim rodzicom mieszkanie socjalne w Lednie. Tylko zapomniał wspomnieć, że mama jest osobą niepełnosprawną, a mój tata choruje na nowotwór. Przyznano nam mieszkanie na poddaszu, bez bieżącej wody i kanalizacji". Pojechaliśmy je zobaczyć.
- Woda jest na korytarzu na parterze, ubikacja na dworze, wieczorem lub nocą boję się chodzić - mówi Emilia Prędkiewicz. Jest zła na wójta, że ulokował rodzinę w tak kiepskich warunkach. - Myszy wyłażą przez dziury w podłodze, na ścianach zacieki.
- Gdy gmina przywiozła nasze meble po przeprowadzce to rzucono je pod płotem - dodaje syn Wojciech. - Ci państwo zapominają, że mieli wyrok eksmisyjny i jak wyglądało ich poprzednie mieszkanie - odpowiada wójt. - Wyrok mówił, że rodzinie należy się lokal socjalny i taki dostała. Ponadto było wskazanie pomocy w przeprowadzce, co również spełniliśmy. Z wyrokami się nie dyskutuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?