Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Europa patrzy na Trzebiechów

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Iwona Tyrcz, na co dzień zatrudniona w domu pomocy społecznej ma satysfakcję, że może pracować w tak oryginalnych, artystycznych wnętrzach, jak choćby oranżeria
Iwona Tyrcz, na co dzień zatrudniona w domu pomocy społecznej ma satysfakcję, że może pracować w tak oryginalnych, artystycznych wnętrzach, jak choćby oranżeria Mariusz Kapała
W piątek secesyjne wnętrza domu opieki społecznej wypełniły się rzadkimi gośćmi. - Będzie ponad 120 osób - zapowiedziała Agnieszka Szeląg, prezeska miłośników sztuki mistrza Henry'ego van de Velde.

- Chętnych do udziału w międzynarodowej konferencji poświęconej 150 rocznicy urodzin van de Velde było tylu, że obrady musieliśmy przenieść z domu pomocy do gminnej sali gimnastycznej - śmieje się A. Szeląg.

Jest dyrektorką domu pomocy społecznej i jednocześnie prezeską stowarzyszenia miłośników twórczości van de Velde. Wybitnego, europejskiej rangi artysty.

Mniej więcej 100 lat temu, na prośbę księżnej Marii Aleksandriny von Reuss, fundatorki ówczesnego sanatorium, belgijski twórca zaprojektował wnętrza ciekawego kompleksu budynków.

Od kilku lat podniszczone wnętrza są mozolnie odtwarzane, bo to jedyny ślad artysty w Polsce! Dlatego zresztą do Trzebiechowa podążają liczne "pielgrzymki" z wielu krajów Europy wielbicieli twórczości van de Velda. Przy czym trzeba wiedzieć, iż gmachy spełniają także i dziś ważną rolę. Zbliżoną do pierwotnej! Służą ponad setce ludzi starszych, schorowanych, samotnych. Wśród nich często poruszają się... turyści.

- Jesteśmy placówką publiczną, drzwi są tutaj zawsze otwarte - deklaruje pani Agnieszka. - Jeśli pojawiają się goście, wycieczki, to chętnie oprowadzamy, pokazujemy sale i dzieło mistrza.

Konferencja naukowa pt. "Śladami Henry`ego van de Velde - turystyka transgraniczna" odbyła się w piątek. Wielu gości po raz pierwszy zobaczyło odrestaurowane, uratowane przez toruńskich konserwatorów wnętrza. Jadalnię, salę bilardową, niektóre gabinety, korytarze, klatki schodowe.

Szefowa początkowo cieszyła się zwłaszcza na obrady konferencji w odnowionej oranżerii, ale nie zmieściłoby się w niej 120 architektów, artystów, gości z Niemiec, samorządowców, jacy zgłosili chęć udziału w obradach. - Lecz ośrodek i tak był cały czas otwarty dla zwiedzających - dodała.

Organizatorem sesji był powiat zielonogórski we współpracy z niemieckim stowarzyszeniem turystycznym powiatu Görlitz w Saksonii, zaś patronat objęli ambasadorzy Belgii i Niemiec oraz nasi: minister kultury i marszałek województwa.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska