- Przy naszym niewielkim budżecie wynoszącym ok. 8 mln zł zwrot 230 tys. zł to bardzo duży zastrzyk finansowy - tłumaczy Stanisław Drobek, wójt Trzebiechowa.
Gmina skorzystała w zeszłym roku z ustawowej możliwości odzyskania podatku VAT włożonego w inwestycje samorządowe. - Przede wszystkim budowaliśmy świetlice wiejskie. Dostaliśmy 75-procentowe dotacje, ale podatek VAT musieliśmy zapłacić ze swego budżetu. Dlatego zabiegaliśmy o zwrot.
Trzebiechów skorzystał z wzoru bojadelskiego. Bo już w 2011 r. wójt Bojadeł Grzegorz Doszel zaczął wiercić samorządową "dziurę w brzuchu", czyli szukać możliwości zwrotu podatku VAT zapłaconego podczas realizacji inwestycji gminnych.
- Początkowo nikt nie wierzył, że to możliwe, moi koledzy wójtowie, burmistrzowie traktowali ten temat, jakby wisiała nad nim tabliczka "Nie dotykać" - opowiada Doszel.
Wspomina, że podczas jednego z posiedzeń Stowarzyszenia Prezydentów, Burmistrzów i Wójtów woj. lubuskiego tym problemem na 86 gmin było zainteresowanych może z 10. Sam zatem rozpoczął walkę o podatek włożony w budowę kanalizacji w latach 2011-2012. Udało się!
W roku 2013 na konto gminy wpłynęło 928 tys. tys. zł, a to niemal 10 proc. budżetu samorządu! Rok wcześniej odzyskał też VAT za remont ośrodka kultury i dwóch świetlic w Bełczu i Siadczy. Razem 124 tys. zł. Jednocześnie trwały działania urzędu, żeby odzyskać "stary VAT", zapłacony przez poprzedniego wójta podczas budowy oczyszczalni ścieków. Tutaj również nieźle poszło, gdyż w ostatnim dniu starego roku 2013 do kasy samorządu wpłynęło 397 tys. zł. Łącznie Bojadła "zarobiły" niemal 1,5 mln zł.
A w tej chwili trwa walka o odzyskanie VAT-u w Sulechowie. Początkowo wydawało się (o czym pisaliśmy), że szybko da się określić wysokość kwoty, która wróci do budżetu. Sytuacja ulegała jednak zmianie w trakcie badania problemu. Mimo, że w Sulechowie (podobnie jak w Bojadłach i Trzebiechowie) wynajęto fachową firmę z Poznania, która sprawdza tę kwestię.
- Wydawało się, że żyjemy w państwie jednolitych zasad podatkowych i rzecz się szybko rozstrzygnie, lecz okazało się, że to nie takie proste - tłumaczy wiceburmistrz Mirosław Andrasiak. Chodzi o wysokość możliwych odliczeń podatku VAT, a to zależy od instytucji dofinansowującej dane przedsięwzięcie, jak i samego przedsięwzięcia. Np. przy oświetleniu dróg jest podatek VAT 23-procentowy, ale za utrzymanie zieleni miejskiej wynosi 8 proc. Za dużo różnic, za dużo utrudnień. Na razie poznańscy fachowcy przeanalizowali pieniądze na inwestycje samorządowe w 2009 r. Gmina wysłała swoje wnioski do Urzędu Skarbowego i czeka na odpowiedź, żeby wiedzieć do robić dalej.
- To dotyczyło tylko jednego roku, przed nami analiza lat 2010 - 2013 - podaje Andrasiak
Minione pięć lat to był dla Sulechowa okres wielkich inwestycji. Powstał od podstaw basen, boisko, odbudowano zbór, odbyła się rewitalizacja zamku, nie mówiąc o remontach świetlic, remiz, budowie kanalizacji. W sumie idzie o ponad 50 projektów unijnych, w które zaangażowała się gmina, a także inwestycje z całkowitym wkładem własnym gminy.
- Och, to zawrót głowy! - odpowiada wiceburmistrz Andrasiak na pytanie, ile milionów złotych zainwestował samorząd w ostatnich pięciu latach. Ale jeszcze trudniej - na obecnym etapie - z odpowiedzią, jaka może być kwota, która wróci do ratusza.
- Myślę, że chyba możemy mówić o milionach, ale kwota będzie raczej jednocyfrowa - sugeruje Andrasiak. Na konkrety trzeba poczekać jeszcze około dwa miesiące. Zależy to od czasu odpowiedzi "skarbówki" i wspierającego inwestycje Urzędu Marszałkowskiego.
JAK SIĘ PRACUJE W ZNANYCH FIRMACH
Jak się pracuje w znanych firmach? Tesco, Biedronka i inni pracodawcy (serwis specjalny)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?