Policjanci, którzy patrolowali okolicę w nieoznakowanym radiowozie, nagrali całe zdarzenie wideorejestratorem. - Rozpędzony samochód zatrzymał się dopiero na chodniku, tuż przez idącym mężczyzną, który uniknął potrącenia odskakując przed pojazdem - informuje st. sierż. Tomasz Bartos ze strzeleckiej policji.
Jak się okazało, 18-letni kierowca nie ma prawa jazdy. Funkcjonariuszom tłumaczył, że testował osiągi naprawianego samochodu. Według niego śliska nawierzchnia idealnie się do tego nadawała. Mundurowi nie wystawili mu mandatu, tylko skierowali sprawę do sądu. Nieodpowiedzialnemu 18-latkowi grozi grzywna do pięciu tys. złotych i zakaz prowadzenia pojazdów.
Zobacz też: Tak zakończyły się popisy kierowcy na ulicach Gorzowa [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?