Słubiczanin pokazuje list, który otrzymał w 2006 roku z zielonogórskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Była to odpowiedź na jego i kilku innych słubiczan zapytanie, w sprawie obwodnicy. Wynika z niego, że już w ubiegłym roku GDDKiA miała dostać pozwolenie na budowę obwodnicy. Inwestycję planowano przeprowadzić w latach 2008-2010. - Mamy koniec 2009 roku i żadne prace nie ruszyły - skarży się słubiczanin.
Tiry zmorą mieszkańców
Ulica Wojska Polskiego, przy której mieszka, to główna trasa przejazdu tirów przez miasto.
- Ruch jest ogromny, codziennie przejeżdżą między 300 - 500 ciężkich samochodów - napisali w liście do drogowców słubiczanie.
Skarżyli się też, że kierowcy nie przestrzegają prędkości, najeżdżają na nierówne studzienki kanalizacyjne, co powoduje ogromny hałas i bardzo silne wstrząsy. Pod wpływem drgań zaczynają pękać domy, wypaczają się okna. W dodatku przy tej ruchliwej ulicy jest szkoła podstawowa, a tiry stwarzają zagrożenie. Dotychczas udało się jedynie zmniejszyć ryzyko wypadków instalując foto radar w sąsiedztwie szkoły. Mieszkańcy czekają jednak na obwodnicę.
Nie mają za co budować
Dyrektor zielonogórskiego oddziału GDDKiA Przemysław Hamera nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, kiedy rozpocznie się jej budowa. - Pomimo, że kilkukrotnie wnioskowaliśmy w ministerstwie infrastruktury o przyznanie środków finansowych na tę inwestycję, do dnia dzisiejszego nie zostały one przyznane - mówi.
Obwodnica Słubic nie znalazła się też na liście priorytetowych inwestycji, które będą realizowane w ramach Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2008-2012. Dyrektor Hamera podkreśla jednak, że drogowcy nie składają broni. - Chcielibyśmy zlecić w przyszłym roku wykonanie dokumentacji technicznej tej obwodnicy - mówi. - Zapisaliśmy to w swoich planach i będziemy szukać środków finansowych - mówi. Potrzeba na to ok. 2 mln zł. Sama inwestycja ma pochłonąć ok. 110 mln zł.
Na razie zielonogórski oddział GDDKiA dysponuje pierwszym etapem prac projektowych, studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowym, na bazie którego wybrano lokalizację przyszłej obwodnicy i uzyskano najważniejszą decyzję o uwarunkowaniach środowiskowych. Zatwierdza ona prawnie trasę przebiegu obwodnicy.
Wiadomo już, że będzie ona miała prawie 8 km długości. Pozwoli ominąć miasto kierowcom jadącym w kierunku Kostrzyna z południa regionu, granicy i przyszłej autostrady A2. Zacznie się tuż przy węźle na A2, biec będzie obok terenów strefy ekonomicznej, w sąsiedztwie osiedla Leśnego, a następnie szerokiem łukiem ominie od wschodu miasto i zakończy się niedaleko Drzecina.
Jej trasa budziła kontrowersje, szczególnie mieszkańców osiedla Leśnego, którzy przed miejskim zgiełkiem uciekli za miasto. W czerwcu 2007 roku magistrat przeprowadził nawet w tej sprawie konsultacje społeczne. - Wzięło w nich udział 645 mieszkańców Słubic i 99 mieszkańców Kunowic - przypomina Irmina Balcerek, kierownik wydziału promocji i marketingu w Urzędzie Miejskim w Słubicach. - Mieszkańcy Kunowic wyrazili opinie pozytywne dotyczące budowy obwodnicy Słubic, natomiast mieszkańcy Słubic wyrazili 627 opinii pozytywnych i 15 opinii negatywnych - mówi.
Teraz władze miejskie tak jak mieszkańcy czekają na to, że znajdą się w końcu pieniądze na od dawna obiecywaną obwodnicę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?