Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż graniczna po pościgu odzyskała wartą ponad ćwierć miliona złotych toyotę [ZDJĘCIA, WIDEO]

Materiały straży granicznej, oprac. (sndr)
Warta ponad ćwierć miliona złotych toyota land cruiser została zatrzymana po pościgu przez funkcjonariuszy straży granicznej w Świecku. Luksusowe auto zostało skradzione kilka godzin przed przekroczeniem polsko - niemieckiej granicy w Belgii.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 17 czerwca. Funkcjonariusze straży granicznej w Świecku chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę toyoty land cruiser, która poruszała się na niemieckich numerach rejestracyjnych. Ale kierowca drogiego samochodu nie zatrzymał się do kontroli i z dużą prędkością odjechał w kierunku Poznania.

- Funkcjonariusze ruszyli w pościg i zatrzymali uciekający samochód. Kierowca, 45-letni Litwin, który nie potrafił udokumentować źródła pochodzenia auta został zatrzymany. Funkcjonariusze potwierdzili, że toyota została skradziona kilka godzin wcześniej na terytorium Belgii. Szacunkowa wartość odzyskanego auta to 270 000 zł - informuje kpt. SG Rafał Potocki.

Samochód będzie zwrócony właścicielowi, a sprawę przejęli słubiccy policjanci.

Od początku roku funkcjonariusze Nadoodzrzańskiego Oddziału Straży Granicznej odzyskali 43 samochody. Ich łączna wartość to ok. 5 700 000 zł.

1600 kg suszu sprasowanych liści tytoniu bez polskich znaków akcyzy w miniony weekend ujawnili lubuscy funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej. Towar w renault master, który prawdopodobnie miał nielegalnie trafić na polski rynek wyrobów tytoniowych, przemycał 43-letni mieszkaniec naszego kraju.Działania funkcjonariuszy lubuskiej Służby Celno-Skarbowej na drodze wlotowej do Polski, niedaleko byłego przejścia granicznego w Świecku, poprzedziły skuteczne działania rozpoznawcze. Mundurowi biorący udział w zatrzymaniu pojazdu, otrzymali zweryfikowaną informację o tym, że do granicy państwa zbliża się Renault Master wypełniony po brzegi suszem tytoniowym.Z okazanych dokumentów wynikało, że kierujący z Niemiec na Łotwę w 8 kartonach przewozi 1600 kg sprasowanego suszu liści tytoniu. 43-latek oznajmił, że wykonuje tylko usługę transportową, a właścicielem przewożonego towaru jest całkiem inna osoba.Sprawdzenie w systemie deklarowanego numeru referencyjnego przesyłki potwierdziły jego prawidłową rejestrację.Funkcjonariusze nie poprzestali tylko na tej weryfikacji i postanowili sprawdzić także wiarygodność podmiotu odbierającego ładunek na Łotwie. Szybko okazało się, że strona łotewska poinformowała, że odbiorca towaru, wymieniony dokumencie przewozowym, nie jest uprawniony do obrotu wyrobami akcyzowymi.Z uwagi na duże prawdopodobieństwo wykorzystania suszu do nielegalnej  produkcji wyrobów tytoniowych na terytorium RP, pojazd wraz ładunkiem zatrzymano.Dalsze śledztwo prowadzone przez Lubuski Urząd Celno-Skarbowy w Gorzowie Wlkp. wykaże krąg osób zaangażowanych w nielegalny proceder. Osobom za przemyt towaru o znacznej wartości rynkowej grożą dotkliwe kary finansowe z pozbawieniem ograniczenia wolności łącznie.Zobacz też wideo: Nielegalna fabryka zlikwidowana w Trzebnicy. Zabezpieczono 123 tys. sztuk papierosówGdyby towar trafił na wolny rynek, budżet państwa, z tytułu niezapłaconych podatków, straciłby prawie 800 tys. złotych.POLECAMY ODCINKI "KRYMINALNEGO CZWARTKU":

43-latek wpadł koło Świecka. Chciał wwieźć do Polski ponad 1...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska