1/19
- Wiadomo, jak długo ciało dziecka przebywało w wodzie....
fot. poscigi.pl

- Wiadomo, jak długo ciało dziecka przebywało w wodzie. Sekcja zwłok niestety nie dała odpowiedzi na pytanie, czy urodziło się żywe, czy martwe – informuje prokurator okręgowy Andrzej Stefanowski. Sprawdzamy, czy da się szybko ustalić, skąd mogła wypłynąć torba z ciałem noworodka.

– Ciało dziecka mogło być w wodzie nawet kilkanaście dni. Płynęło z nurtem. Będziemy ustalali, w którym miejscu mogło być wrzucone. To mogło być gdziekolwiek, gdzie przepływa ta rzeka – przyznaje prokurator okręgowy Andrzej Stefanowski.

Na pytanie czy znaleziono ślady po ewentualnych obrażeniach prokurator wyjaśnił, że na dzisiaj z uwagi na rozkład ciała nie można powiedzieć nic na temat ewentualnych obrażeń. - Zostały pobrane do dalszych badań wycinki do badań histopatologicznych i genetycznych DNA. Materiał prawdopodobnie w piątek będzie przewożony do odpowiednich instytutów – zapowiedział prokurator Stefanowski.

Okazuje się, że nie będzie łatwo stwierdzić, w którym miejscu rzeki, ciało dziecka zostało wrzucone do wody. Informacja, że przebywało w wodzie kilkanaście dni nie daje prostego wyliczenia, ile kilometrów przez ten czas torba mogła przepłynąć.

Dziecko zaraz po urodzeniu owinięto w ręcznik i pieluchę terową. Tak został zapakowany w reklamówkę. – Noworodek miał nieodciętą pępowinę. W środku było też łożysko – mówi mówi prokurator Ewa Antonowicz, zastępca prokuratora rejonowego w Nowej Soli. Noworodek został włożony do torby od wózka marki Carmela. Dopiero wtedy został wrzucony do Odry. Przy torbie były zaczepy wózka marki Limak.

W torbie znaleziono damską nocną koszulkę bawełnianą w rozmiarze S firmy Dehai. – To sugeruje że osoba, która urodziła dziecko jest drobnej postury – mówi prokurator Antonowicz. Ponadto znaleziono również podkoszulkę na ramiączkach z napisem Follow Filippi oraz emblematem słonia, damskie majtki, podpaski higieniczne.

Śledczy zakładają kilka hipotez. Na razie śledztwo jest prowadzone pod kątem zabójstwa dziecko w wyniku porodu. Nie wiadomo czy poszukiwana kobieta działa sama, czy też ktoś jej pomagał. Możliwe, że ktoś kazał kobiece pozbyć się dziecka. Śledczy biorą pod uwagę również to, że osoba lub osoby przyjechały z innej miejscowości w okolice Nowe Soli tylko po to, żeby pozbyć się noworodka wyrzucając go do Odry.

Prokuratura zwraca się z prośbą do osób, które zauważyły w swoim otoczeniu kobiety w ciąży, które urodziły ale nie mają dziecka. – Dostajemy już pierwsze sygnały z takimi informacjami – wyjaśnia prokurator Antonowicz. Wszystkie natychmiast są sprawdzane.

Autor: Eliza Gniewek Juszczak, Piotr Jędzura

ZOBACZ TAKŻE:
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Czystki w lubuskiej policji. Nowe fakty



2/19
- Wiadomo, jak długo ciało dziecka przebywało w wodzie....
fot. poscigi.pl

- Wiadomo, jak długo ciało dziecka przebywało w wodzie. Sekcja zwłok niestety nie dała odpowiedzi na pytanie, czy urodziło się żywe, czy martwe – informuje prokurator okręgowy Andrzej Stefanowski. Sprawdzamy, czy da się szybko ustalić, skąd mogła wypłynąć torba z ciałem noworodka.

– Ciało dziecka mogło być w wodzie nawet kilkanaście dni. Płynęło z nurtem. Będziemy ustalali, w którym miejscu mogło być wrzucone. To mogło być gdziekolwiek, gdzie przepływa ta rzeka – przyznaje prokurator okręgowy Andrzej Stefanowski.

Na pytanie czy znaleziono ślady po ewentualnych obrażeniach prokurator wyjaśnił, że na dzisiaj z uwagi na rozkład ciała nie można powiedzieć nic na temat ewentualnych obrażeń. - Zostały pobrane do dalszych badań wycinki do badań histopatologicznych i genetycznych DNA. Materiał prawdopodobnie w piątek będzie przewożony do odpowiednich instytutów – zapowiedział prokurator Stefanowski.

Okazuje się, że nie będzie łatwo stwierdzić, w którym miejscu rzeki, ciało dziecka zostało wrzucone do wody. Informacja, że przebywało w wodzie kilkanaście dni nie daje prostego wyliczenia, ile kilometrów przez ten czas torba mogła przepłynąć.

Dziecko zaraz po urodzeniu owinięto w ręcznik i pieluchę terową. Tak został zapakowany w reklamówkę. – Noworodek miał nieodciętą pępowinę. W środku było też łożysko – mówi mówi prokurator Ewa Antonowicz, zastępca prokuratora rejonowego w Nowej Soli. Noworodek został włożony do torby od wózka marki Carmela. Dopiero wtedy został wrzucony do Odry. Przy torbie były zaczepy wózka marki Limak.

W torbie znaleziono damską nocną koszulkę bawełnianą w rozmiarze S firmy Dehai. – To sugeruje że osoba, która urodziła dziecko jest drobnej postury – mówi prokurator Antonowicz. Ponadto znaleziono również podkoszulkę na ramiączkach z napisem Follow Filippi oraz emblematem słonia, damskie majtki, podpaski higieniczne.

Śledczy zakładają kilka hipotez. Na razie śledztwo jest prowadzone pod kątem zabójstwa dziecko w wyniku porodu. Nie wiadomo czy poszukiwana kobieta działa sama, czy też ktoś jej pomagał. Możliwe, że ktoś kazał kobiece pozbyć się dziecka. Śledczy biorą pod uwagę również to, że osoba lub osoby przyjechały z innej miejscowości w okolice Nowe Soli tylko po to, żeby pozbyć się noworodka wyrzucając go do Odry.

Prokuratura zwraca się z prośbą do osób, które zauważyły w swoim otoczeniu kobiety w ciąży, które urodziły ale nie mają dziecka. – Dostajemy już pierwsze sygnały z takimi informacjami – wyjaśnia prokurator Antonowicz. Wszystkie natychmiast są sprawdzane.

Autor: Eliza Gniewek Juszczak, Piotr Jędzura

ZOBACZ TAKŻE:
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Czystki w lubuskiej policji. Nowe fakty



3/19
- Wiadomo, jak długo ciało dziecka przebywało w wodzie....
fot. poscigi.pl

- Wiadomo, jak długo ciało dziecka przebywało w wodzie. Sekcja zwłok niestety nie dała odpowiedzi na pytanie, czy urodziło się żywe, czy martwe – informuje prokurator okręgowy Andrzej Stefanowski. Sprawdzamy, czy da się szybko ustalić, skąd mogła wypłynąć torba z ciałem noworodka.

– Ciało dziecka mogło być w wodzie nawet kilkanaście dni. Płynęło z nurtem. Będziemy ustalali, w którym miejscu mogło być wrzucone. To mogło być gdziekolwiek, gdzie przepływa ta rzeka – przyznaje prokurator okręgowy Andrzej Stefanowski.

Na pytanie czy znaleziono ślady po ewentualnych obrażeniach prokurator wyjaśnił, że na dzisiaj z uwagi na rozkład ciała nie można powiedzieć nic na temat ewentualnych obrażeń. - Zostały pobrane do dalszych badań wycinki do badań histopatologicznych i genetycznych DNA. Materiał prawdopodobnie w piątek będzie przewożony do odpowiednich instytutów – zapowiedział prokurator Stefanowski.

Okazuje się, że nie będzie łatwo stwierdzić, w którym miejscu rzeki, ciało dziecka zostało wrzucone do wody. Informacja, że przebywało w wodzie kilkanaście dni nie daje prostego wyliczenia, ile kilometrów przez ten czas torba mogła przepłynąć.

Dziecko zaraz po urodzeniu owinięto w ręcznik i pieluchę terową. Tak został zapakowany w reklamówkę. – Noworodek miał nieodciętą pępowinę. W środku było też łożysko – mówi mówi prokurator Ewa Antonowicz, zastępca prokuratora rejonowego w Nowej Soli. Noworodek został włożony do torby od wózka marki Carmela. Dopiero wtedy został wrzucony do Odry. Przy torbie były zaczepy wózka marki Limak.

W torbie znaleziono damską nocną koszulkę bawełnianą w rozmiarze S firmy Dehai. – To sugeruje że osoba, która urodziła dziecko jest drobnej postury – mówi prokurator Antonowicz. Ponadto znaleziono również podkoszulkę na ramiączkach z napisem Follow Filippi oraz emblematem słonia, damskie majtki, podpaski higieniczne.

Śledczy zakładają kilka hipotez. Na razie śledztwo jest prowadzone pod kątem zabójstwa dziecko w wyniku porodu. Nie wiadomo czy poszukiwana kobieta działa sama, czy też ktoś jej pomagał. Możliwe, że ktoś kazał kobiece pozbyć się dziecka. Śledczy biorą pod uwagę również to, że osoba lub osoby przyjechały z innej miejscowości w okolice Nowe Soli tylko po to, żeby pozbyć się noworodka wyrzucając go do Odry.

Prokuratura zwraca się z prośbą do osób, które zauważyły w swoim otoczeniu kobiety w ciąży, które urodziły ale nie mają dziecka. – Dostajemy już pierwsze sygnały z takimi informacjami – wyjaśnia prokurator Antonowicz. Wszystkie natychmiast są sprawdzane.

Autor: Eliza Gniewek Juszczak, Piotr Jędzura

ZOBACZ TAKŻE:
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Czystki w lubuskiej policji. Nowe fakty



4/19
- Wiadomo, jak długo ciało dziecka przebywało w wodzie....
fot. poscigi.pl

- Wiadomo, jak długo ciało dziecka przebywało w wodzie. Sekcja zwłok niestety nie dała odpowiedzi na pytanie, czy urodziło się żywe, czy martwe – informuje prokurator okręgowy Andrzej Stefanowski. Sprawdzamy, czy da się szybko ustalić, skąd mogła wypłynąć torba z ciałem noworodka.

– Ciało dziecka mogło być w wodzie nawet kilkanaście dni. Płynęło z nurtem. Będziemy ustalali, w którym miejscu mogło być wrzucone. To mogło być gdziekolwiek, gdzie przepływa ta rzeka – przyznaje prokurator okręgowy Andrzej Stefanowski.

Na pytanie czy znaleziono ślady po ewentualnych obrażeniach prokurator wyjaśnił, że na dzisiaj z uwagi na rozkład ciała nie można powiedzieć nic na temat ewentualnych obrażeń. - Zostały pobrane do dalszych badań wycinki do badań histopatologicznych i genetycznych DNA. Materiał prawdopodobnie w piątek będzie przewożony do odpowiednich instytutów – zapowiedział prokurator Stefanowski.

Okazuje się, że nie będzie łatwo stwierdzić, w którym miejscu rzeki, ciało dziecka zostało wrzucone do wody. Informacja, że przebywało w wodzie kilkanaście dni nie daje prostego wyliczenia, ile kilometrów przez ten czas torba mogła przepłynąć.

Dziecko zaraz po urodzeniu owinięto w ręcznik i pieluchę terową. Tak został zapakowany w reklamówkę. – Noworodek miał nieodciętą pępowinę. W środku było też łożysko – mówi mówi prokurator Ewa Antonowicz, zastępca prokuratora rejonowego w Nowej Soli. Noworodek został włożony do torby od wózka marki Carmela. Dopiero wtedy został wrzucony do Odry. Przy torbie były zaczepy wózka marki Limak.

W torbie znaleziono damską nocną koszulkę bawełnianą w rozmiarze S firmy Dehai. – To sugeruje że osoba, która urodziła dziecko jest drobnej postury – mówi prokurator Antonowicz. Ponadto znaleziono również podkoszulkę na ramiączkach z napisem Follow Filippi oraz emblematem słonia, damskie majtki, podpaski higieniczne.

Śledczy zakładają kilka hipotez. Na razie śledztwo jest prowadzone pod kątem zabójstwa dziecko w wyniku porodu. Nie wiadomo czy poszukiwana kobieta działa sama, czy też ktoś jej pomagał. Możliwe, że ktoś kazał kobiece pozbyć się dziecka. Śledczy biorą pod uwagę również to, że osoba lub osoby przyjechały z innej miejscowości w okolice Nowe Soli tylko po to, żeby pozbyć się noworodka wyrzucając go do Odry.

Prokuratura zwraca się z prośbą do osób, które zauważyły w swoim otoczeniu kobiety w ciąży, które urodziły ale nie mają dziecka. – Dostajemy już pierwsze sygnały z takimi informacjami – wyjaśnia prokurator Antonowicz. Wszystkie natychmiast są sprawdzane.

Autor: Eliza Gniewek Juszczak, Piotr Jędzura

ZOBACZ TAKŻE:
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Czystki w lubuskiej policji. Nowe fakty



Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej promował się Lubuskiem

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej promował się Lubuskiem

Szukanie zajączka i malowanie wielkiego zwierzaka! To już przedświąteczna tradycja

Szukanie zajączka i malowanie wielkiego zwierzaka! To już przedświąteczna tradycja

Gorzów obchodzi Dzień Pioniera. Dziś też do miasta przyjeżdżają mieszkańcy Wągrowca

Gorzów obchodzi Dzień Pioniera. Dziś też do miasta przyjeżdżają mieszkańcy Wągrowca

Zobacz również

Udogodnienie dla niesłyszących w Komendzie Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim

Udogodnienie dla niesłyszących w Komendzie Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim

Gorzów obchodzi Dzień Pioniera. Dziś też do miasta przyjeżdżają mieszkańcy Wągrowca

Gorzów obchodzi Dzień Pioniera. Dziś też do miasta przyjeżdżają mieszkańcy Wągrowca