Osiem lat więzienia za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi kierowcy autobusu, który w połowie stycznia przejechał na pętli autobusowej w Modrzycy starszą kobietę. - Krzysztof J., rocznik 1967, niekarany - wylicza Łukasz Wojtasik, szef prokuratury w Nowej Soli. - Mężczyzna nie przyznaje się do zarzutów. Twierdzi, że gdy wjechał na pętlę, kobieta już leżała, bo gdyby stała, to by ją zobaczył.
Ale prokuratura tym zapewnieniom nie wierzy. Śledczy opierają się na uszkodzeniach karoserii autobusu, które według nich nie pasują do wersji kierowcy. Przeprowadzono też eksperyment polegający na przejechaniu kukły o gabarytach zbliżonych do znalezionej na pętli kobiety. - Mimo że była to osoba drobna, to według nas najechanie na nią powinno być zauważalne - stwierdza Wojtasik.
- Uważam, że dowody są po stronie kierowcy, ale oczywiście musimy poczekać, co powie sąd - mówi Paweł Szymonik, dyrektor spółki Warbus, w której pracuje oskarżony kierowca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
