Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ośmiu miejscowości powiatu nowosolskiego nie mogą pić wody z kranów

(pif)
Zakaz spożycia wody obowiązuje od 11 września do odwołania.
Zakaz spożycia wody obowiązuje od 11 września do odwołania. sxc.hu/artmast
Po raz kolejny mieszkańcy kilku wsi zmuszeni są korzystać z usług beczkowozu. Saniepid zabronił picia wody z kranów.

Nie w dwóch, nie w trzech, ale aż w ośmiu miejscowościach zawisły pod koniec ubiegłego tygodnia kartki z komunikatem, że "woda jest niezdatna do picia". To Lasocin, Bielice, Solniki, Dziadoszyce, Drwalewice, Sokołów, Czciradz oraz Nieciecz. W sumie mieszka tam około 1,5 tys. osób. Kożuchowski "Uskom" administrujący siecią wodociągową poinformował również w jakich godzinach do każdej spośród objętych zakazem wsi, zajedzie beczkowóz z wodą pitną.

Od prezesa "Uskomu", Marcina Szczęsnego dowiedzieliśmy się, że sanepid wykrył nieprawidłowości w jednym ze sklepów i najprawdopodobniej tam należy szukać źródła zanieczyszczenia. Według szefa spółki, wszystkiemu winne miało być... niskie zużycie wody. Bo gdy woda zamiast płynąć zwyczajnie stoi w rurach, to już po kilkudziesięciu godzinach od uzdatnienia ponownie staje się niezdatna do spożycia. Tyle bowiem według M. Szczęsnego wynosi jej "data ważności".

O szczegóły pytamy szefową nowosolskiej stacji sanitarno-epidemiologicznej, Józefę Meissner. - Akurat w jednym z tamtejszych sklepów mamy punkt monitoringowy. Ciężko stwierdzić, czy źródłem zanieczyszczenia był sklep czy ujęcie. Stad taka a nie inna decyzja i wysłanie próbek do analizy - tłumaczy. - Różnie to bywa z takimi punktami. Wolelibyśmy, żeby nie były zlokalizowane w sklepach, ale na sieci. Tak jest np. w Nowej Soli i tam podobnych problemów nie ma - dodaje J. Meissner. Jak podkreśla szefowa sanepidu, wyniki badania wody będą znane najwcześniej dziś.

Przypomnijmy, że poprzednie awaryjne sytuacje, które wymagały wysłania w teren beczkowozów nie zawsze spotykały się ze zrozumieniem ze strony mieszkańców. Bo o ile do powtarzających się awarii można się przyzwyczaić, to do naszej redakcji docierały sygnały, że komunikaty o problemach z wodą podawano z opóźnieniem. Jak było teraz? - Faktycznie, wtedy to zataili - przyznaje Zbigniew Sojka, sołtys Niecieczy, jedynej z ośmiu wspomnianych wsi, która nie leży w gminie Kożuchów, lecz podlega już pod sąsiednie Nowe Miasteczko. - Ale teraz plakaty rozwiesili, harmonogram przyjazdu beczkowozu jest... Teraz wszystko jest tip-top - przyznaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska