Wykonawca inwestycji, czyli Wielkopolskie Przedsiębiorstwo Inżynierii Przemysłowej wraz z firmami z branży BHP, zorganizował szereg ćwiczeń dla pracowników własnych, oraz innych firm obecnych w regionie. Jednym z elementów ćwiczeń było przejście przez zadymiony i ciemny namiot, który symulował ucieczkę z płonącego obiektu.
- Jako służba BHP, która funkcjonuje tu, na terenie budowy, na co dzień borykamy się z tego typu problemami. A taki dzień, który wyłączył załogę od pracy, pozawala na skupieniu się na tym, co jest najważniejsze. Czyli na bezpieczeństwie - mówi Artur Maciejewski, szef firmy Asekor. Według niego do najbardziej niebezpiecznych zajęć na budowie, wciąż należą prace na wysokości oraz w wykopach. To tam zdarza się najwięcej wypadków. I choć są one dziś stosunkowo rzadkie, to konsekwencje najczęściej są bardzo poważne.
- Podnoszenie poziomu bezpieczeństwa to praca długoletnia. Ale z czasem widać, że podejście pracowników uczestniczących w tego typu działaniach jest coraz większe. Ich świadomość wzrasta, jest bezpieczniej, a nam jest łatwiej z nimi pracować. Na tym obiekcie nie odnotowaliśmy żadnego wypadku i oby tak dalej - dodaje A. Maciejewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?