Dla kogo więc są te tablice informacyjne o dofinansowaniu przez UE, skoro ich treść rodzi więcej pytań, niż daje informacji?
Przypuszczam, że po to je umieszczono przy drodze lub ulicy, żeby stanowiły informację dla mieszkańców. Tymczasem, jeżeli przeczytasz treść jednej, to jakbyś przeczytał napisy na wszystkich, gdyż każda informuje o tajemniczym projekcie dofinansowanym określoną kwotą przez Unię Europejską.
To nie jest droga, ulica, rondo, most, wiadukt, chodnik, ścieżka rowerowa, wodociąg, kanalizacja, oświetlenie, plac zabaw itd., to jest PROJEKT. Przypomina to zabawę w pomidora, w której na każde pytanie trzeba odpowiedzieć tylko jednym słowem "pomidor". Inaczej jest kucha.
Uważam, że na taką informację szkoda unijnych pieniędzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?