43-letni Arkadiusz G. powodując kraksę, zwrócił na siebie uwagę policji. Gdyby nie to, być może złodziejom udałoby się rozebrać na części i sprzedać wartego ok. 50 tys. zł renaulta lagunę, który już jakiś czas temu zniknął z jednego z niemieckich parkingów.
Po zatrzymaniu ukrywającego się w pobliskich zaroślach mężczyzny, mundurowi szybko zorientowali się, że nie tylko jest on pijany i nie ma uprawnień do kierowania autem, ale prawdopodobnie ukradł samochód, którym się poruszał. Mieszkaniec powiatu strzelecko-drezdeneckiego został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu usłyszał on zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratury rejonowej w Międzyrzeczu, sąd aresztował mężczyznę na trzy miesiące.
Po nitce policjanci dotarli do kłębka. Jak się okazało Arkadiusz G. nie działał sam. Jego wspólnik również został zatrzymany i odpowie za kradzieże aut. W tzw. dziupli przestępców znalazły się części z 13 skradzionych samochodów, które w większości pochodziły zza zachodniej granicy.
Policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań. - Sprawa jest rozwojowa, przeszukiwane są jeszcze miejsca, w których mogą być ukryte części ze skradzinych samochodów - mówi Justyna Łętowska z międzyrzeckiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?