Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A na ścianie był... Święty Walenty! Odkrycie w kościele w Międzyrzeczu

Dariusz Brożek
Konserwacją bezcennych fresków zajmuje się m.in. Katarzyna Głogowska z warszawskiej firmy Gorek Restauro.
Konserwacją bezcennych fresków zajmuje się m.in. Katarzyna Głogowska z warszawskiej firmy Gorek Restauro. Dariusz Brożek
Podczas renowacji zabytkowych fresków w kościele w Międzyrzeczu odkryto panteon świętych. M.in. namalowanego w pierwszej połowie XVI w. patrona zakochanych.

Kolejna sensacja w kościele pw. Św. Jana Chrzciciela w Międzyrzeczu. Podczas prac konserwatorskich na południowej ścianie prezbiterium odsłonięto następne freski z pierwszej połowy XVI w. - Przedstawiają między innymi świętych Piotra i Pawła - mówi proboszcz ks. kan. Marek Walczak, który jest jednocześnie dziekanem dekanatu pszczewskiego.

Piotr i Paweł należą do najważniejszych świętych kościoła katolickiego. Obok nich pod warstwą tynków odkryto patrona zakochanych, czyli Św. Walentego, który w okresie renesansu był bardziej znany jako orędownik obłąkanych i epileptyków. Dlatego często był przestawiany, jak uzdrawia chłopca chorego na padaczkę.

Na kolejnym malowidle nieznany artysta uwiecznił Św. Wawrzyńca. - Polichromie ufundował w 1545 r. ówczesny starosta Wawrzyniec Myszkowski. Prawdopodobnie właśnie dlatego jego patron został namalowany razem ze znacznie bardziej znanymi świętymi - tłumaczy kapłan.

Portrety fundatora i jego małżonki odsłonięto pod koniec czerwca w pomieszczeniu, przylegającym do prezbiterium. To rodzaj loży, w której uczestniczyli w nabożeństwach fundatorzy i przedstawiciele miejscowej magnaterii. Odkryto tam trzy postacie, przy jednej z nich zachowała się inskrypcja. - Myślę o utworzeniu w tym miejscu parafialnego muzeum. Nasz kościół jest najstarszy w całym dekanacie. Jego historia niczym soczewka skupia i odbija dzieje całej Ziemi Międzyrzeckiej - mówi proboszcz.

W północnej ścianie odkryto tajemniczą wnękę. Kapłan przypuszcza, że jego poprzednicy mogli tam przechowywać księgi. Kilka metrów wyżej Katarzyna Głogowska z firmy Gorek Restauro pracuje nad jedną z najbardziej monumentalnych scen - ukrzyżowaniem Jezusa Chrystusa. Delikatnie retuszuje dzieło sprzed 469 lat. To jej drugi sezon przy renowacji fresków. - Praca wymaga zegarmistrzowskiej wręcz precyzji - mówi.

Jak podkreśla miejscowy regionalista Ryszard Patorski, międzyrzeckie freski to ewenement w skali całego regionu. - Rzuciły nowe światło na historię kościoła. Przed ich odkryciem naukowcy przypuszczali, że prezbiterium jest o sto lat młodsze - mówi.

Freski odkryto w 2009 r. Są odnawiane dzięki zaangażowaniu i determinacji proboszcza oraz finansowemu wsparciu ze strony parafian oraz różnych instytucji. M.in. władz samorządowych województwa i gminy, lubuskiego konserwatora zabytków oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Duchowny liczy, że ich renowacja powinna się zakończyć w przyszłym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska