Zmasakrowana suczka została znaleziona w czwartek, 2 listopada, przez policjantów na ul. Kolejowej w Skwierzynie. Pomocy udzielili jej wolontariusze stowarzyszenia Zwierzaki Niczyje ze Skwierzyny, którzy następnie przewieźli ją do kliniki w Gorzowie Wlkp.
- Sunia nie ma czipa, jest młoda, ale w tym stanie trudno coś więcej określić, lekarze jej nie męczą oględzinami i zaglądaniem tu i ówdzie, ale ratują życie, miała rtg głowy, bo to było najważniejsze, miała silny krwotok, z głowy aż po zatoki. Z nosa, prawdopodobnie jakieś naczynie ale jest za słaba na podanie znieczulenia i dokładne oględziny, bo nie obudzi się z narkozy, morfologia wykazała już dużą utratę krwi. Na prawdę możemy tylko czekać, żeby nabrała siły i przeżyła noc. Możemy też rozpytywać i szukać sprawcy - pisze szefowa stowarzyszenia Agnieszka Czaczkowska.
Zdaniem lekarza, suczka została bestialsko bita. Ma uraz głowy, duży obrzęk głowy, czoła, łącznie z zatokami, silne krwawienie do zatok. Zwierzę straciło dużo krwi, jest na kroplówkach, ma wykonany jałowy opatrunek na głowie.
- Na zabieg w dniu dzisiejszym jest za słaba. Czekamy do rana, jak przeżyje będzie znieczulona i opatrzona chirurgicznie. Urazy i rozbryzg krwi potwierdzają pobicie, nie ma urazów komunikacyjnych - dodaje A. Czaczkowska.
Wolontariusze szukają świadków zdarzenia. Nagroda za wskazanie sprawcy- na razie tyle z deklaracji członków stowarzyszenia - wynosi 1.000 zł.
Zobacz rownież: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej. Najważniejsze informacje tygodnia:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?