Ostatnie tragiczne zdarzenie na tym moście miało miejsce na początku sierpnia. Na drodze wojewódzkiej nr 287 kierujący motocyklem mieszkaniec Bobrowic uderzył w filar mostu. Zginął na miejscu. Była to wielka tragedia dla radnego powiatowego Marcina Jagodzińskiego, który mówił o problemie z mostem między Bobrowicami a Kukadłem na ostatniej sesji.
- Trudno mi zgłosić tę interpelację. Bardzo proszę, aby zainterweniować w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze. Chodzi o fatalny zjazd z mostu, który powinien zostać zmodernizowany. Doszło już tam do kilku wypadków śmiertelnych. Zginął tam również mój syn - mówił łamiącym się głosem. - Sprawa była poruszana wielokrotnie, między innymi radny Kazimierz Barczuk mówił o tym w poprzedniej kadencji . Nie wiem, kto skonstruował ten zjazd, ale jest tragiczny - stwierdził radny Marcin Jagodziński.
Tematem zainteresował się również inny radny, Leszek Turczyniak. - Sam tam przejechałem motorem. To jest istna wyrzutnia, dosłownie skocznia narciarska. Przy 40 km na godzinę 300 kilogramowy motocykl odrywa się od nawierzchni. Zainterweniowałem u pani marszałek - przyznaje. - Nie rozumiem też decyzji zarządu dróg. Zamiast jakoś zasypać ten dół, wygładzić, to zerwano dywanik, przez co wyskok jest jeszcze większy. Proszę również o wystosowanie pisma w tej sprawie do zarządu - apelował Turczyniak.
Więcej przeczytasz we wtorkowym (10 listopada), papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?