Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zerwał się prom na Odrze. Przeprawa nieczynna

(kali)
Prom nie pływa. Nie wiadomo, ile czasu potrwa akcja holownicza
Prom nie pływa. Nie wiadomo, ile czasu potrwa akcja holownicza Mariusz Kapała
We wtorek po godz. 14.00 zerwała się lina od promu, kursującego w Połęcku. Na pokładzie były dwa busy z ludźmi. Prom popłynął około 200 metrów od brzegu, od strony Gubina.

- Pasażerowie zostali ściągnięci z promu łódką. Będą spali u nas - mówi wójt gminy Maszewo Dariusz Jarociński. - Natomiast prom stoi na Odrze, zakotwiczony i umocowany do brzegu na linach. Będziemy go pilnować całą noc.

Kiedy tylko lina strzeliła, wójt od razu podjął działania. Dzwonił do saperów w Krośnie Odrzańskim, ale ci nie dysponują już sekcją wodną. Poprosił o pomoc powiatowy sztab kryzysowy, a ten wojewódzki sztab kryzysowy (takie są procedury).

- Złożyliśmy zapotrzebowanie m.in. na 10 żołnierzy, PPS-y, czyli amfibie, ciężarówkę, dwa zestawy niskopodłogowe do przewozu amfibii.

- Amfibie mają przyjechać z Międzyrzecza. Zasady są takie, że nie można ich wykorzystywać w nocy, dlatego akcja holownicza zostanie przeprowadzono w środę około 9.30 - wyjaśnia wójt Dariusz Jarociński.

Jaki mógł być powód zerwania liny? Na razie trudno powiedzieć, ale wójt przypuszcza, mogło się na to złożyć kilka przyczyn m.in. to, że przez ostatni miesiąc z powodu dużej wody prom pływał wydłużoną trasą. Lina w końcu nie wytrzymała zbyt dużego naporu...

Oczywiście prom nie pływa. Nie wiadomo, ile czasu potrwa akcja holownicza.
Do tematu wrócimy.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska