Rewolucji nie będzie

Nowy starosta krośnieński nie zapowiada rewolucyjnych zmian, choć drobne organizacyjne w samym starostwie są konieczne. Zostaną wprowadzone, jeśli na zmianę regulaminu organizacyjnego zgodzi się rada powiatu.

J. Hoffmann uważa, że rozpoczęte inwestycje były słuszne, trzeba je więc jak najszybciej zakończyć. Sam nie potrzebuje czasu, by poznać pracę w starostwie. Jest w nim zatrudniony od 1999 r. Od tego czasu był skarbnikiem powiatu. To on odpowiada za przygotowanie - wraz z poprzednim zarządem - budżetu na 2007 rok.

Teraz trzeba się skupić na przebudowie internatu Zespołu Szkół Technicznych i Licealnych w Gubinie. Jeszcze w tym miesiącu oddana do użytku zostanie góra budynku, gdzie znajdzie się pierwszy w powiecie dom dziecka dla 30 osób. Jednak dzieci pojawią się w nim dopiero po feriach zimowych.

W tej chwili są przygotowywane do przeprowadzki. W dalszej kolejności do obiektu przy Nysie przeniesie się delegatura starostwa i powiatowego urzędu pracy. Na koniec wyremontowany zostanie sam internat.

Trwa też przystosowanie budynku pokoszarowego w Krośnie na Powiatowe Centrum Administracji, w którym oprócz starostwa będzie m.in. PUP, poradnia psychologiczno-pedagogiczna, ośrodek dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej, powiatowy inspektorat nadzoru budowlanego… Prace mają się zakończyć w przyszłym roku. Podobnie jak Regionalna Platforma Cyfrowa, dzięki której możliwy będzie internetowy obieg dokumentów. Na przyszły rok zaplanowano także wykonanie odcinka drogi Gubin - Żytowań.

A nowe zadania? To przede wszystkim ocieplenie budynków szkolnych, wykonanie nowej elewacji i wymiana okien, co pozwoli zmniejszyć koszty ogrzewania. Konieczna jest też poprawa bazy. I tak np. w budżecie na 2007 r. zapisano pieniądze na budowę sali sportowej przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Krośnie.

Starosta zamierza też pozyskać jak najwięcej funduszy z Unii Europejskiej na poprawę dróg i ulic powiatowych. A także wiele uwagi poświęcić programom zdrowotnym.