Trzecia edycja krośnieńskiego budżetu obywatelskiego była rekordowa. W głosowaniu wzięło udział ponad 10 tysięcy mieszkańców. To jest 70 procent uprawnionych do głosowania.
Z rozstrzygnięcia zrobiono wielkie show. Wielkie czeki dla zwycięzców wręczono podczas gali Gmina Przyszłości, na której pojawiło się 300 mieszkańców. - Wydaje mi się, że ludzie chcą mieć jak najwięcej możliwości, aby ingerować w życie gminy. W tym wypadku wskazują, jakie inwestycje według nich są najbardziej potrzebne. Poza tym dzięki temu społeczność bardzo się integruje, chociażby przy zbieraniu głosów na dane zadanie - mówi Ewa Klepczyńska z Gostchorza, która wraz z sołtysami sześciu miejscowości wywalczyła budowę chodników we wsiach.
Z takiej popularności budżetu obywatelskiego cieszą się krośnieńskie władze. - Mieszkańcy pokazują, jak wybieranie inwestycji, które później są realizowane, jest dla nich ważne. Dlatego też każdego roku staramy się usprawnić kolejną edycję budżetu obywatelskiego - mówi burmistrz Marek Cebula.
Co z innymi gminami? Czy byłyby skłonne wprowadzić budżet obywatelski, widząc jak popularny jest on w Krośnie Odrzańskim? W przypadku gmin wiejskich odpowiedzi są bardzo podobne.
Więcej 12-13 marca w dodatku "Krosno Odrzańskie-Gubin", dostępnym w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" lub w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?