Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asfalt miał być bardziej przyczepny, a wyszedł bubel. Nawierzchnia drogi wojewódzkiej nr 132 rozpływa się w upale

Jakub Pikulik, (jm)
Asfalt na drodze wojewódzkiej 132 pierwszy raz zaczął się topić 22 maja. Taka sytuacja na początku miała miejsce na obwodnicy Witnicy, w kolejnych dniach powtórzyła się na innych odcinkach drogi.
Asfalt na drodze wojewódzkiej 132 pierwszy raz zaczął się topić 22 maja. Taka sytuacja na początku miała miejsce na obwodnicy Witnicy, w kolejnych dniach powtórzyła się na innych odcinkach drogi. OSP Witnica
Wystarczyło kilka upalnych dni, aby droga, którą każdego dnia jeżdżą tysiące aut, dosłownie się roztopiła. Niektórzy kierowcy omijają roztopione odcinki i jadą... ścieżką rowerową. - Nie chcemy zniszczyć opon i karoserii - mówią.

Jesienią zeszłego roku drogowcy przystąpili do poprawy przyczepności nawierzchni drogi wojewódzkiej 132 między Kostrzynem, a Gorzowem. Powodem była wysoka liczba wypadków, szczególnie na odcinku między Kostrzynem, a Witnicą. W wielu miejscach asfalt zmieniono tak, że stał się bardziej chropowaty. W teorii miał być dzięki temu bardziej przyczepny.

Nadeszły upały. Asfalt na odcinkach, gdzie prowadzono prace, zaczął się topić. Zapowiedź tego, co czeka kierowców, mieliśmy już 22 maja, kiedy strażacy zmuszeni byli zamknąć część obwodnicy Witnicy. Zmieniona przez drogowców jesienią nawierzchnia zaczęła się topić, a wierzchnia, smolista warstwa, przywierała do opon samochodów. W asfalcie zrobiły się małe, a później większe wyrwy. Niektórzy narzekali, że asfalt na dobre przywarł do ogumienia, uniemożliwiając dalszą, bezpieczną jazdę. - Zwróciliśmy się do zarządu dróg wojewódzkich z prośbą o doraźną naprawdę uszkodzonego odcinka i zastanowienie się, jak ten problem rozwiązać w przyszłości - mówi Łukasz Dombek z referatu inwestycji witnickiego magistratu. - Gdy zobaczyłem, jak drogowcy naprawiają zniszczony odcinek, to ręce mi opadły. Oni po prostu wysypali na roztopione miejsca takie drobne kamyczki. Na pewien czas pomogło, asfalt się nie kleił, za to kamyczki uderzały w szyby mijanych samochodów. Bubel, nie naprawa! - złości się jeden z kierowców.

29 maja sytuacja się powtórzyła, ale już na znacznie większą skalę. Czytelnicy alarmowali nas o roztopionym asfalcie w Łupowie, Białczu, Mościczkach, Kamieniu Małym. - Jedzie się fatalnie. Samochód jakby płynął - mówi nam jeden z kierowców. Na miejsce pojechał reporter „GL”. Jechał akurat za ciężarówką, gdy ta wjechała na fragment roztopionego asfaltu. Spod kół naczepy zaczęły lecieć wyrwane z podłoża, roztopione kawałki nawierzchni. Wszystko na karoserię i szybę samochodu jadącego za naczepą. Ciężarówka pozostawiła po sobie zniszczony asfalt. - Było tak źle, że niektórzy kierowcy jechali ścieżką rowerową. Widocznie została wykonana lepiej niż droga, skoro się nie roztopiła - komentował nasz Czytelnik Krzysztof. - W sumie cel został osiągnięty. Asfalt jest w tak fatalnym stanie, że teraz ludzie faktycznie jeżdżą wolniej - dodaje z ironią.

Asfalt na drodze wojewódzkiej 132 pierwszy raz zaczął się topić 22 maja. Taka sytuacja na początku miała miejsce na obwodnicy Witnicy, w kolejnych dniach
Asfalt na drodze wojewódzkiej 132 pierwszy raz zaczął się topić 22 maja. Taka sytuacja na początku miała miejsce na obwodnicy Witnicy, w kolejnych dniach powtórzyła się na innych odcinkach drogi. OSP Witnica

Zapytaliśmy Zarząd Dróg Wojewódzkich jak zamierza rozwiązać ten problem. W odpowiedzi czytamy, że „wykonawca robót wykonuje zabiegi związane z niwelacją zjawiska pocenia się nawierzchni. Na odcinkach, gdzie wystąpiło zjawisko, wykonawca przystąpił do naprawy. Prace wykonywane były we wtorek do 21.00 i są kontynuowane w dniu dzisiejszym”. - To śmieszne! Asfalt się nie poci, tylko po prostu roztapia. Został zniszczony w czasie jesiennych prac. Takie doraźne zabiegi w niczym nie pomogą - denerwuje się pan Tomasz, który na poboczu drogi w rejonie Kamienia Małego oglądał oblepione asfaltem opony swojej mazdy.

Zarządca drogi zapowiada też, że prace będą prowadzone do ustania zjawiska w ramach gwarancji, która wynosi 24 miesiące. Jej termin mija jesienią 2019 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska