Wiosny nad Nysą 2016. Wielbłąd rozpętał burzę

Spore poruszenie wywołało zdjęcie opublikowane na Facebooku. Widać na nim leżącego wielbłąda, który jest jedną z atrakcji Wiosny nad Nysą 2016. - Ten właściciel nie ma serca. Nie można tak traktować zwierząt - mówi Ewelina Renner, która uwieczniła zmęczonego wielbłąda na zdjęciu. - Kiedy chciałam zrobić fotkę, to właściciel strasznie się zdenerwował - dodaje kobieta.

Post na Facebooku szybko stał się bardzo popularny. Wiele osób krytykowało właściciela za takie traktowanie zwierząt. - Ważne, że wśród nas jest wielu ludzi z empatią i dzięki nim jesteśmy w stanie coś zdziałać, aby pomóc tym zwierzętom. Działam z ramienia fundacji ochrony zwierząt. Takie procedery muszą się skończyć. Organizator nie powinien zapewniać takich atrakcji, ludzie powinni być świadomi tego, z jakiej usługi korzystają i kto na tym cierpi, a właściciel zwierząt nie powinien być zaślepiony tylko zarobkiem. Powinien zapewnić zwierzętom dobre warunki, miejsce do odpoczynku, wodę i jedzenie w postaci czegoś więcej niż siano. Wówczas nie było by takiej nagonki - wyjaśnia pani Ewelina.

Organizatorzy podkreślają, że z całym procederem nie mają nic wspólnego. - Właściciel wynajął teren, na którym prowadzi swoją działalność. Nie jesteśmy w to zamieszani. Jednak jeśli właściciel faktycznie tak traktuje zwierzęta, to nie pochwalam tego i nie dziwię się, że ludzie są oburzeni - komentuje Janusz Gajda z Gubińskiego Domu Kultury.

Wielbłąd to nie koń. Nie będzie stał cały dzień

Co na to sam właściciel? Podkreśla, że zwierzęta są w bardzo dobrej kondycji.

Co ciekawe, popierają go lokalni obrońcy zwierząt. - Byłam tam, wielbłąd jest czysty, zadbany, nakarmiony. Właściciel tłumaczył, że on tak leży i odpoczywa. Nie popieramy korzystania ze zwierząt w celach rozrywkowych, ale w tym przypadku są one dobrze traktowane i doglądane - podkreśla gubinianka Agnieszka Maternik, która zasłynęła w okolicy z pomagania zwierzętom.

- Wielbłąd to nie koń. Nie będzie stał cały dzień. Kiedy będzie miał możliwość położenia się, to z niej skorzysta. Widziałem go wczoraj, dzisiaj. Wieczorem tarzał się z radości po ziemi. Pani, która udostępniła zdjęcie, wywołała burzę, a sytuacja wcale tak nie wygląda - zauważa pan Cezary, który współpracuje z Agnieszką Maternik.

Nie wszyscy mieszkańcy byli przekonani do tego, że wielbłąd faktycznie jest zamęczony. - Te zwierzęta żyją na pustyni w ponad 40 stopniach. Pies jak się zmęczy, też leży. Wielbłąd w ciągu dnia potrafi przejść 40 km w słońcu z bagażem ważącym 100 kg. Bez wody wytrzymuje do 10 miesięcy - skomentował zdjęcie Jakub Danilewicz z Czarnowic, uczestnik Wiosny nad Nysą 2016.

Sygnał o wielbłądzie w Gubienie, który nie ma wody, dostała też policja. - Sprawdziliśmy, woda była - powiedział nam st. sierż. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.