Akt oskarżenia prokuratura skierowała do sądu w ostatni dzień 2015 r. Śledczy zarzucają Jackowi Wójcickiemu (prezydent godzi się na podanie nazwiska), że od 14 czerwca 2011 do 8 października, gdy był on wójtem Deszczna, "nie dopelnił obowiązków polegających m.in. na dokonywaniu wydatków w granicach kwot określonych w planie finansowym oraz zlecania zadań na zasadzie korzystnej oferty".
Chodzi o to, że gdy w latach 2010-2011 Deszczno budowało wodociąg w Prądocinie oraz w Borku, gmina dwukrotnie zapłaciła za te same prace. Tym samym ówczesny wójt Wójcicki naraził gminę na szkodę w wysokości ponad 579 tys. zł.
Wójcickiemu grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.
Jak sam Wójcicki komentuje akt oskarżenia? - Dobrze, że sprawa zmierza do finału. Mam nadzieję, że wszystko zotanie wyjaśnione na etapie sądowym - mówi "GL" prezydent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?