Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na ulicy jak na wojnie! Nie wiesz, czy cały wrócisz do domu

(jm)
Tego przejścia na al. 11 Listopada boi się spora część gorzowian. - Auta wjeżdżają tu z dwóch kierunków - od centrum i z Olimpijskiej, a widoczność ograniczają krzaki - mówi Anna Teklak z os. Słoneczego, mama 9-miesięcznej Michaliny.
Tego przejścia na al. 11 Listopada boi się spora część gorzowian. - Auta wjeżdżają tu z dwóch kierunków - od centrum i z Olimpijskiej, a widoczność ograniczają krzaki - mówi Anna Teklak z os. Słoneczego, mama 9-miesięcznej Michaliny. Jarosław Miłkowski
Uważaj! Tak niewiele trzeba, żeby na jezdni stać się sprawcą albo ofiarą. Ostatnie dni to najlepiej pokazują.

- Uważać to trzeba na każdym przejściu dla pieszych, ale jedno jest szczególnie niebezpieczne. To przejście tuż przy skrzyżowaniu ul. Olimpijskiej z al. 11 Listopada. Nawet, jak przepuszcza nas kierowca jadący od strony stadionu piłkarskiego, to i tak na przejście wjeżdżają ci jadący na Wieprzyce - mówią Irena i Czesław Matusiakowie z ul. Słonecznej.
Zapytaliśmy pieszych i kierowców o najbardziej niebezpieczne przejścia w mieście. Powód? Wypadki! Ostatnio nie ma dnia, żeby nie było jakiegoś nieszczęścia.

Z naszych rozmów wynika, że piesi najczęściej boją się przechodzić właśnie przez al. 11 Listopada. Dotyczy to wysepek tramwajowych. Przejście na wysokości Placu Słonecznego jest niedoświetlone, a to przy salonie Renault jest tuż za zakrętem, przez co ciężko zobaczyć nadjeżdżające auta. Te przejścia wskazało nam aż kilkoro rozmówców.
Kolejne niebezpieczne punkty?

Więcej o tym przeczytasz w "Głosie Gorzowa", dodatku do sobotnio-niedzielnego (28-29 listopada), papierowego wydania "Gazety Lubuskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska